-Więc dziś będziesz spała prawdopodobnie u Camilo- Peppa powiedziała do dziewczyny obok mnie
Y/N nie protestowała więc ja postanowiłem się odezwać
-Ale jak to u mnie? Nie może spać np. u Dolores albo u Luisy? - zapytałem ponieważ nie miałem zamiaru gościć dziewczyny w moim pokoju
pov:Y/N
-Y/N jest w Twoim wieku więc uznałam, że najlepiej będzie ja umiejscowić albo u Mirabel, albo u Ciebie, na pewno się dogadacie za jakiś czas- powiedziała mama chłopaka
Camilo nic nie powiedział, tylko westchnął ciężko i zaczął iść prawdopodobnie w stronę jego pokoju. Poszłam za nim
-Czemu też nie zaprotestowałaś? - spytał się
-Uznałam, że jeśli będę spać w twoim pokoju to będę mieć więcej czasu na wkurzanie Ciebie, plus może zaczniemy tą relacje od nowa-powiedziałam
Nie chciało mi się kłócić z Camilo przez następne 2 miesiące, za leniwa jestem na takie rzeczy, więc zdecydowałam, że spróbuję przeprosić chłopaka za moje zachowanie i spróbować się z nim pogodzić, oczywiście jeśli on też przeprosi
-Po co chcialabys zaczynać relacje ze mną na nowo? - zielono oki spytał
-Po to by mieć poczucie bezpieczeństwa, bo jeszcze naslesz na mnie ten swój nawiedzony dom- wymamrotałam szybko
Nagle usłyszałam śmiech obok mnie
-Pffha, spokojnie nie naślę na Ciebie Casity- powiedział chłopak dalej się śmiejąc
-Casity? - spojrzałam na niego że zdziwieniem
-Nasz dom nazywa się Casita
-Daliście imię domu? - dalej pytałam
Chłopak się zatrzymał
-Znasz rodzinę Madrigalów? Ci którzy mają magiczny dom, prawie każdy z mieszkańców go ma jakiś dar
-Oczywiście, że znam, moim marzeniem było zawsze spotkanie kogoś z tej rodziny, akurat jestem w Encanto więc jutro pójdę ich poszukać, myślisz, że trudno będzie znaleźć rodzinę Madrigalów? - spytałam z ekscytacją
Chłopak znów się zaśmiał
-No co się śmiejesz, myślisz, że mam dziwne marzenie, ta rodzina ma ponad przeciętne zdolności i magiczny dom
-Wiem wiem, widziałem kiedyś ich- odpowiedział chłopak
-NAPRAWDĘ?! - Krzyknęłam mu do ucha
-AŁ, tak widziałem i nie krzycz- Camilo złapał się za ucho
-Jacy oni są? - dalej pytałam
-Myślę, że doskonale wiesz- chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem
-Zaraz co? - zdezorientowałam się
-Chciałas zacząć naszą znajomość od nowa tak? To przedstawię się moim pełnym imieniem
Chłopak stanął przede mną, nie miałam pojęcia czemu nagle zmienił temat.
Chłopak ukłonił się u spojrzał na mnie z dołu-Camilo Madrigal, miło Cię poznać- wstal i podał mi rękę
Zastygłam, stałam wlepiając się w Camilo przez kilka sekund
-Widzę, że nie możesz uwiezyc- powiedział chłopak i za chwilę zmienił się on we mnie, w tej chwili już naprawdę miałam przegrzanie mózgowe, zaczęło mi się robić ciemno przed oczami
CZYTASZ
maybe next time // camilo x reader
ActionOgolnie kiedy czytałem inne ksiazki z Camilo to zauważyłem, ze jest bardzo malo scen z jego punktu widzenia, wiec postaram sie by ta ksiazka miala wiecej "pov: Camilo" niż w innych książkach Opowiesc opowiada o Twojej relacji z Camilo Madrigal z Enc...