pov: Camilo
Wczoraj wieczorem i dziś rankiem przygotowaliśmy imprezę urodzinową dla Dolores, niby wszystko spoko, ale ktoś wczoraj mi obiecal, że spędzi ze mną dzisiejszy dzień, a tego słowa nie dotrzymał. Dokładniej chodzi o to, że od ranka widzę naszą kochaną dwójkę znajomych spędzających ze sobą czas jakby się minimalnie 10 lat nie widzieli.
-Co ty taki naburmuszony dziś? - usłyszałem głos mojej kuzynki, która stała za mną
-Ja naburmuszony? Skądże - powiedziałem, próbując oprzeć się o barierkę lecz nie udało mi się to i zaryłem w nią głową, po czym upadłem
-I rozkojarzony - Mirabel dalej mówiła
-Co? - spytałem
-Spięty, nieuważny - dziewczyna wymieniała słowa, w jakich było można opisać moje dzisiejsze zachowanie. Jej zdaniem oczywiście
-Coś jeszcze? - zapytałem już znudzony
Kuzynka kucnęła przy mnie -Zazdrosny - dalej wymieniała
-Mhm, skończyłaś? - znów spytałem
-Myślę, że tak - Mirabel wstała i podała mi rękę, bym też podniusl się z podłogi
-Cami słuchaj - zza rogiem pojawił się Carlos, który podszedł bliżej i oparł swoje ramię o mnie - Czy nie wystarczyło, by podejść do nich i porozmawiać, spędzić z nimi czas. Niż siedzieć po kątach i się fochać?
Nadeszła chwilą ciszy, chwilę po niej moja twarz wyglądała jakbym dostał olśnienia, Carlos spojrzał na mnie rozczarowanym wzrokiem
-Gdzie ty byłeś jak mózg rozdawano? - chłopak spytał się mnie
-Stałem po urodę- odparłem i wyrwałem się z jego chwytu, ruszając w stronę Y/N
-Z tego co widzę to jej też dla ciebie zabrakło- Carlos oparł się o barierkę i się uśmiechnął
-Pamiętaj, że wyglądasz tak samo jak ja! - krzyknąłem, będąc już przy drzwiach Casity
Po wyjściu na zewnątrz od razu zauważyłem moją dziewczynę i jej znajomego, podeszłem bliżej nich
-Witam serdecznie, jak wam mija dzień? Coś ciekawego robicie? - zapytałem
-O Camilo część, dobrze mija dzień i szykujemy jeszcze jakieś ozdoby na imprezę. A tobie jak dzień mija? - Y/N spojrzała na mnie
-Samotnie - odpowiedziałem jednym wyrazem
-A no tak miałam spędzić dziś z tobą czas, przepraszam zapomniałam. Skupilam się na przygotowaniach - dziewczyna zbliżyła się do mnie
-Mhm rozumiem- odparłem
-Jeśli chcesz możesz nam pomóc? - Mateo odwrócił się w naszą stronę
-Właśnie! Co ty na to? - moja dziewczyna spytała z radością w oczach
-Czemu by nie- odpowiedziałem
-Świetnie! - Y/N złapała mnie za rękę i przyciągnęła bliżej
Wytłumaczono mi wszystko co miałem za zadanie zrobić i wziąłem się za pomoc w przygotowaniach.
W około godzinę skończyliśmy wszytko i poszliśmy razem coś zjeść.
Nawet nie wiem kiedy to minęło jak już zaczynało się ściemniać, więc poszliśmy w stronę Casity wraz z Mateo, który nas odprowadzał.-O nie - powiedziała cicho dziewczyna, patrząc na swoją rękę
-Co się stało? - odwróciłem się w jej nie stronę
CZYTASZ
maybe next time // camilo x reader
ActionOgolnie kiedy czytałem inne ksiazki z Camilo to zauważyłem, ze jest bardzo malo scen z jego punktu widzenia, wiec postaram sie by ta ksiazka miala wiecej "pov: Camilo" niż w innych książkach Opowiesc opowiada o Twojej relacji z Camilo Madrigal z Enc...