Uwielbiam to kiedy o 22 kładę się do łóżka spać, a potem siedzę do północy albo do pierwszej pisząc rozdział
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -pov: Y/N
Wczoraj dałam Camilo jedną z bransoletek którą dla nas zrobiłam, widziałam jak bardzo był zazdrosny o Nine, więc chciałam by poczuł to, że nie zapomniałam o nim i cały czas się z nim przyjaźnie, a przynajmniej myślę, że można to nazwać już przyjaźnią, niby nie wiadomo ale kiedyś się tam go się o to spytam ale to nie o tym, pojawil się pewnien problem między nami, a dokładniej między naszą trójką, mną, Camilo i Niną. Przyjaciółka spytała się mnie wczoraj czy bym nie poszła z nią na randkę, szczerze to trochę podoba mi się ten pomysł, lecz najpierw chciałam powiedzieć o tym Camilo, by nie ukrywać nic przed nim, mimo, że wiedziałam, że niezbyt spodoba mu się ten pomysł. Nie chciałam zwlekać więc poszłam do jego pokoju najszybciej jak mogłam. Zapukałam
-Proszę- usłyszałam głos Camilo, weszłam do pokoju
Chłopak leżał jeszcze w łóżku
-O Y/N - chłopak wyszedł spod kołdry - Co Cię do mnie sprowadza tak rano?
-Po pierwsze mam pytanie, a po drugie muszę o czymś powiedzieć- wypowiedziałam to zdanie tak szybko, że nawet nie miałam pewności czy chłopak go zrozumial
-Mów śmiało- powiedział to krzyżując ręce
-To zacznę od pytania- zaczęłam mówić
-Czy my jesteśmy przyjaciółmi czy bardziej tego typu znajomi/koledzy? - zadałam pierwsze pytanie
-Szczerze, zastanawiałem się nad tym ostatnio i doszedlem do wniosku, że chciałbym bym być Twoim przyjacielem, oczywiście jeśli Ty też chcesz- wskazał ręka na mnie
-Oczywiście, że chce!
-Więc przyjaciele? Wyciągnęłam rękę do chłopaka
-Przyjaciele- chłopak szybko się do mnie przytulil tak, że nie miałam nawet chwili by zareagować
-Ejej zbyt często się przytulamy - powiedziałam surowo
-Gdzieś to mam- wyszeptalam chłopak dalej się do mnie tuląc
Zaśmiałam się i odwzajemniłam uścisk
-A teraz ta druga sprawa- odparłam
-Dalej slucham - chłopak powiedział będąc cały czas do mnie przytulony
-Bo Nina zaproponowała mi pójscie z nią na randke i ja planuję się zgodzić- odrzekłam
Camilo zaczął dusić się powietrzem, odlepiająć się ode mnie
pov:Camilo
Zacząłem się śmiać, aż tak, że zacząłem się dusić spojrzałem na Y/N miała dość poważna minę
[-czekaj, ONA MÓWI POWAŻNIE?! ONA SERIO CHCE PÓJŚĆ NA RANDKE Z TYM NACHALNYM CZŁOWIEKIEM?]
Przestałem się śmiać
CZYTASZ
maybe next time // camilo x reader
AzioneOgolnie kiedy czytałem inne ksiazki z Camilo to zauważyłem, ze jest bardzo malo scen z jego punktu widzenia, wiec postaram sie by ta ksiazka miala wiecej "pov: Camilo" niż w innych książkach Opowiesc opowiada o Twojej relacji z Camilo Madrigal z Enc...