Lucky Guy // Ashton Irwin

Chapter 14

- O i przepraszam cię za mojego brata wczoraj... - Powiedział Ash, kiedy pakowaliśmy jedzenie na piknik, który mieliśmy urządzić sobie w parku. Było dziś słonecznie i chcieliśmy to wykorzystać.

- Przecież to słodkie dziecko, co ty od niego.chcesz, Ashton. - odpowiedziałam, nie odrywając się od pakowania. Mały Harry powiedział wczoraj coś, przez co moje serce zaczęło bić szybciej, nawet nie wiem dlaczego. Przecież chłopczyk kłamał, a nawet jeśli, to Ashton jest tylko moim przyjacielem.

TYLKO przyjacielem.

- On czasami wygaduje takie bzdury i zawsze chce mnie ośmieszyć i... - Ciągnął chłopak, a ja zaśmiałam się. To było oczywiste, nie musi się tłumaczyć.

- Ash, przecież nic się nie stało. - Powiedziałam, na chwilę przenosząc wzrok na niego, by potem kontynuować robienie kanapek.

- Czyli jest okey? - Zapytał chłopak, a ja westchnęłam. Naprawdę nie wiem dlaczego się tym tak przejął.

- Nie miałam tobie, ani Harremu tego za złe, Ash. To było urocze. - Powiedziałam uśmiechając się, a on ten uśmiech odwzajemnił. Powiedziałam prawdę, to było strasznie urocze, a brat Irwin'a jest naprawdę miłym dzieckiem.

Teraz jedyne o czym myślę, to kiedy wkońcu zjemy to co jest w naszym koszyku?

- No to czyli możemy już iść na ten piknik, co? - Zapytał chłopak łapiąc za koszyk, a ja natomiast wzięłam kocyk i teatralnie podniosłam go w górę.
- W drogę! - Po tym oboje się zaśmialiśmy i wyszliśmy z domu z uśmiechami na twarzach.

Taki przyjaciel to skarb.

Mimo, że tego nie pokazał, Ashton był wściekły na samego siebie. Mógł się nie tłumaczyć, mógł nie przywoływać tej sprawy. Dlaczego? Bo przez to, okłamał dziewczynę. Jego brat może miał rację, może i nie, ale jedno jest pewne. Irwin do Raven czuje coś, czego nie powinno czuć się do zwykłej przyjaciółki.

***
Mam nadzieję, że wam się podoba. Co o tym myślicie? O uczuciach Ash'a, o Raven... Czy wy też myślicie, że Ash powinien się przyznać, cokolwiek by czuł do dziewczyny?