-Czujesz coś do Jisunga?
-C-co? N-nie Jisung to mój przyjaciel.
Zaskoczył mnie tym pytaniem.
Han jest dla mnie jak brat, którego nie mam i nic po za tym.
-Skąd ten pomysł Hyunjin?
Nie odpowiadał przez jakąś chwile.-Nic przepraszam to było głupie pytanie. Wyśpij się widzimy się jutro w studiu. Dobranoc.
-Mhm tak do jutra, dobranoc.
Otworzyłem drzwi do domu, ściągnąłem buty i przy wejściu do kuchni stała moja mama.
- Kochanie nie wiesz o której się wraca? Z kim byłeś? Gdzie byłeś? I dlaczego nie odbierasz telefonu?
-Ja... no tak telefon mi się rozładował. Spotkałem się z Jisungiem i Hyunjinem. Omówiliśmy trochę jutrzejszy dzień, znaczy współpracę. No i takie tam.
Popatrzyła się jeszcze chwile na mnie - Dobra zjedz, umyj się i do spania. Cieszę się że pijany nie jesteś bo co by sobie Hyunjin pomyślał... dobranoc.
Wyszła z kuchni i zostawiła mnie samego.Zrobiłem sobie coś do jedzenia i jak tylko zjadłem poszedłem do swojego pokoju. Zabrałem piżamę i ruszyłem do łazienki, którą mam obok pokoju.
Gdy się umysłem można by było powiedzieć, że rzuciłem się na łóżko i leżę jak naleśnik.
Gdy tak leżałem stwierdziłem, że zadzwonię do Hyunjina czy jest już w domu.
Zabrałem telefon do ręki i wybrałem jego numer.
Odebrał po dwóch sygnałach.(F- Felix H-Hyunjin)
F- Cześć. Jesteś już w domu?
H- Mhmmm tak. A coś się stało?
F- Nie tak tylko zadzwoniłem się spytać, ale jak już jesteś w domu to dobrze. Dobranoc.
H - Okej Dobranoc Felix
Połączenie zostało zakończone************
Obudziła mnie mama dość wcześnie nie prosiłem ją nawet o to...
Z Hyunjinem byłem umówiony po lekcjach.
Naszykowałem potrzebne rzeczy, przebrałem się, włożyłem potrzebne książki do plecaka i zszedłem na dół. Tata zrobił naleśniki, które po mimo mojej diecie zjadłem je.
Wróciłem szybko do pokoju po telefon i ruszyłem w stronę drzwi, założyłem buty, wziąłem plecak i wyszedłem.
Do szkoły mam daleko więc jeżdżę autobusem.
I dziś na niego czekałem 10 minut jak nie więcej.
Kupiłem bilet i usiadłem gdzieś na tyłach autobusu.
Po prawie godzinnej jeździe wyszedłem i ruszyłem w stronę szkoły.
Pierwszą lekcje jaką miałem to był angielski wiec się ucieszyłem.
Przez cały dzień nic ciekawego się nie stało.
Na autobus czekałem chyba 5 minut.
W studiu byłem pierwszy.
Więc wszystko przygotowałem i jeszcze odrobiłem niektóre zadania domowe.
Gdy chowałem książki i zeszyty do studia wbiegł Hyunjin.
-Przepraszam za spóźnienie, uwierzysz że zapomniałem?... dopiero Han mi powiedział jak z nim rozmawiałem.
Czyli mógłby nie przyjść, a ja bym tu siedział jak debil?
No fajnie.
-Okej.. może zapisuj sobie w kalendarzu czy w notatniku kiedy masz prace..
-Nie, nie trzeba przepraszam to się już nie powtórzy obiecuje.
Usiadł, obok mnie i od razu wyciągną jakieś papiery, które okazały się być nutami i tekstami do piosenek. Sądziłem, że to będzie inaczej wyglądało.
Trochę nam zajęło wybieranie piosenki. Hyunjin uważał, że są bez sensu i nie podobają mu się oczywiście się z tym nie zgodzę. Pisał je tak świetnie jak Han aż się boje co to będzie jak zacznie je śpiewać czy to będzie drugi anioł?
-Hyunjin zaśpiewasz mi coś?
Zapytałem po prostu muszę wiedzieć na czym stoję okej?
- J-ja nie śpiewam... nie umiem. Pomagam pisać teksty dla Jisunga nic po za tym.
Nie nie przyjmę tego do wiadomości 🙂
- Proszeeee chociaż spróbuj.
- Nie.
- Dla mnie nie zaśpiewasz? - przysunąłem się do niego i zacząłem błagać.
Po jakiś 10 minutach się zgodził.NO I PROSZĘ PAŃSTWA MAMY ANIOŁA
Znaczy...
Ashhh jego głos jest ładniejszy od Jisunga . Przepraszam ale jestem szczery.
Mógłbym go słuchać wiecznie.
Z tego zamyślenia wyciągnął mnie Hyunjin, który miał lekko czerwone policzki, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
- Masz śliczny głos. Na prawdę zaśpiewaj coś z Hanem.
- Mój głos jest do niczego nie potrafię śpiewać. Felix .proszę nie mów nikomu, że śpiewałem.
-Okej ale kiedyś musisz zaśpiewać ja ci nie odpuszczę.Siedzieliśmy w studio dość długo i tak na prawdę nie robiliśmy nic co ma związek z naszą współpracą.
Czas nam tak szybko zleciał że nie wiedzieliśmy kiedy była 21.
Hyunjin wstał z kanapy i powiedział, że musi już iść i lepiej żebym też już wracał.
-Miło się rozmawiało. Chodź odprowadzę cię do domu.
-Nie musisz. Do domu trochę mam daleko więc poczekam na autobus.
-Zwariowałeś o tej godzinie autobusy już nie jeżdżą. Podwiozę cię.
Miał racje z tymi autobusami nie jeżdżą już. Zgodziłem się. Wziąłem kurtkę plecak i wyszliśmy z
studio, które zakluczyłem.// jakoś nie mam siły pisać. Jestem zmęczona. Ten rozdział został ledwo napisany i z pewnością go jeszcze poprawie.
Miłego dnia/nocyedit: Witajcie, kolejny poprawiony rozdział!
CZYTASZ
Twój śpiew jest tylko dla mnie - hyunlix
Romance[ZAWIESZONE] Lee Felix poznaje Hwang Hyunjina na kolacji. Gdzie się dowiaduje,że mają razem pracować w studiu jego rodziców. Chłopcy się dobrze dogadują, ale czy ich relacja się zmieni? Czy Lee Felix będzie zazdrosny o Hwang Hyunjina który pozna pe...