6

1.1K 54 3
                                    

POV Peter

Właśnie usłyszałem od Starka, że chce wyremontować pokój dla mnie. Zwykłego nastolatka, który nie potrafi poradzić sobie ze szkolnymi problemami i opiekunem. Na tą myśl wzdrygnąłem się, ale nie dostałem ataku paniki. Niepewnie podszedłem do mężczyzny i go przytuliłem. Już miałem się odsunąć kiedy on również mnie przytulił. Szepnąłem na to ciche ,, dziękuje ". Uwolniłem się z objęcia i poszedłem w stronę wyspy, by usiąść na jednym z stojących tam stołków. Miliarder tylko obrócił się w moją stronę i podstawił mi jajecznicę pod nos.
- Kucharzem to ja świetnym nie jestem, ale mam pewność, że nie będzie to najgorszy posiłek w twoim życiu. - powiedział.
Lekko się uśmiechnąłem i pokręciłem przecząco głową. Mozolnie zjadłem śniadanie i poszedłem przygotować się do wyjścia. Jak zwykle było bardzo wcześnie, wiec postanowiłem jeszcze zrobić krótki patrol przed lekcjami. Kiedy wyszedłem z wieży było trochę po piątej ( nigdy nie lubiłem dokładnie określać godziny, ale jak już coś to była 5:07. ) Udałem się w stronę zaułku za blokiem mieszkalnym, gdzie przebrałem się w strój. Po jakiś dwóch godzinach patrolu, stwierdziłem, że poszło mi całkiem nieźle. Powstrzymałem jakiś typów od okradzenia sklepiku, w którym byłem regularnie i jeszcze uratowałem starszą panią przechodzącą przez ulice. Huśtając się w stronę budynku mojego nauczania zauważyłem jeszcze jakiegoś chłopaka, który wszedł na drogę i stał. Chwyciłem go za ramie i postawiłem na chodniku. On tylko skrzywił się i odszedł.

POV Evan

Spokojnie stałem sobie na ulicy, gdy ten gość w czerwonych rajstopkach podniósł mnie i postawił gdzies obok. Zażenowany poszedłem w kierunku, gdzie poleciał. Zdałem sobie sprawę, że ten ciota chodzi ze mną do szkoły. Albo ja raczej z nim, bo dopiero tam się przepisałem. Brakuje tylko jakiegoś dupka, który mnie oprowadzi.

POV Peter

Była 8:09. Świetnie. Kolejne spóźnienie. Ciekawe co teraz wymyśli mój wychowawca. Gdy wszedłem do klasy nie było go. A przynajmniej tak mi się wydawało. Usiadłem na swoim miejscu na końcu klasy i zająłem się przepisywaniem zadań.
- A może jakieś dzień dobry?! - pan Calvin wyszedł zza drzwi.
- Przepraszam za spóźnienie... - wyszeptałem - nie widziałem pana...
- Dobra, dobra nie przepraszaj mnie tu. Za karę będziesz musiał oprowadzić nowego ucznia naszej klasy po szkole. - tu się zatrzymał i przemierzył wzrokiem klasę - nie ma go.

POV Evan

Biegłem w stronę klasy, w której rzekomo miałem mieć lekcje. Zapukałem do drzwi i wszedłem do środka. Wszystkie oczy poszły na mnie, wiec poczułem się z lekko niezręcznie.
Nauczyciel tylko wskazał mi miejsce. Grzecznie poszedłem w stronę wskazanego krzesła. Usiadłem obok jakiegoś chłopaka. Rozłożyłem się obok i usnąłem. Obudziło mnie lekkie szturchanie. Podniosłem głowę i zobaczyłem tego nastolatka obok którego siedziałem.

POV Peter

Do klasy wszedł jakiś chłopak w kapturze, wiec nie mogłem się przyjrzeć zbytnio jego twarzy. Usiadł w ławce obok mnie. Świetnie jeszcze jego tu brakowało. Po lekcji gdy przepisywałem zadania zobaczyłem, ze śpi. Nauczyciel powiedział mi, żebym go obudził i za karę mamy jeszcze posiedzieć w kozie przez 2h po lekcjach. Nie dość, ze muszę go oprowadzić po szkole to jeszcze muszę się z nim potem użerać przez kilka godzin. Świetnie.

Straciłeś swoją szansę. Irondad and spiderson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz