• 11 •

189 8 3
                                    

[ Rayla ]

Wstałam mocno zaspana, znowu zostałam obudzona wcześnie rano.
Tym razem to nie była Andromeda jak ostatnim razem tylko inny.

Nie odezwałam się do niego, chciałam już z tąd zniknąć, chciałam odejść i się ukryć do wieczora w Zamku Katolis, spędzić dzień z Callum'em i mu opowiedzieć o Magii pierwotnej..

Lubiałam chłopca mocno.
Nie wybaczyłam bym innym Elfom gdyby go zabili.
Callum jest zabawny, ma wiele talentów i ma miła mała rodzinkę.

Jednak gdy Runaan się dowie że możliwe pokochałam Callum'a... On go na 100% poświęci życia.

Stanęliśmy w małe kółko i Runaan znów coś mamroczył, na temat ataku, misji i różne.
Nie chciałam tego słuchać.

- Raylo, słuchaj co mówię! - krzyknął zdenerwowany.

- tak tak... Przepraszam - przekręciłam oczami tak aby nie zauważył.

- gdy misja się uda, wyśle wiadomość do Zubeii, królowej Smoków i wracamy do domu - schował strzałę.

Stanął przed jednym z Elfów i zapląywał kawałek sznurka o jego nadgarstki, przy kolejnym Elfie też tak zrobił aż wszystkim zawiązał sznurek i stanął przede mną.

- Rayla... Daj mi twoje dłonie - powiedział.

Nie odzywając się, wyciągnęłam dłonie w jego stronę i również zawiązał sznur.

- tylko że... Nie bardzo chce iść z wami po Harrow'a i Ezran'a - spojrzałam nieśmiało na Runaan'a.

- Że co powiedziałaś?! Pójdziesz z nami i kropka! Siadaj na tym głazie i przemysł twoje zdanie, Andromeda będzie miała na ciebie oko - powiedział głośnym głosem i odszedł.

Siadłam na głazie, myśląc jak się jej pozbyć i uciec do Callum'a.
Chce go mieć właśnie w tym momencie przy mnie. Inne Elfy mnie w tej sytuacji nie zrozumiał...

- Poprostu tu siedź i się nie ruszaj, nie odzywaj się chyba że coś potrzebujesz ALE nie odzywaj się bez potrzeby i nie będziemy miały problemu - warkneła.

Chwilę pomyślałam jak ją wygonić.

- Oj wiesz? Właśnie zgłodniałam! Bym zjadła chętnie pyszne, świerże Jagody Księżycowe z tego tam w styłu, na tym krzaku.. - pokazałam palcem.

- Eh... Dobra nie złaź z tego głaza, przyniosę ci kilka - podkręciła oczami i odeszła.

Rozejrzałam się, gdy nikt nie zwracał uwagę a Andromeda była zajęta zbieraniem Jagód, wykorzystałam okazję ukryć się w Pałacu.

[ Callum ]

Spacerowałem korytarzem, miałem swoje myśli przy Rayli.
Chciałem porozmawiać dalej na temat Miłość z Ojcem, jednak powiedział że za godzinę bo właśnie ma co do roboty.

Słyszałem że ktoś za mną szedł, więc spojrzałem za siebie, nie zauważyłem nikogo.
Zawróciłem i szukałem za możliwym kimś.

- Kto tu jest? Pokaż się... - zacząłem.

Przede mną się pokazała Rayla.

𝑭𝒐𝒓𝒃𝒊𝒅𝒅𝒆𝒏 𝑳𝒐𝒗𝒆 || 𝑻𝒉𝒆 𝑫𝒓𝒂𝒈𝒐𝒏 𝑷𝒓𝒊𝒏𝒄𝒆 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz