POV:Hinata
Dziś jakoś gorzej mi idzie... nie wiem o co chodzi. Nie trafiam w żadne wystawy Kageyamy. Dziwie się, że jeszcze mnie nie opierdzielił... za 10 minut kończy się trening muszę się bardziej postarać.10 minut później
-Dobra drużyno! Koniec treningu na dzisiaj! Możecie się zbierać.-
-Daichi! Dasz nam klucze do sali? Zamkniemy je później z Hinatą.- poprosił Kageyama
-Dobrze. Tylko nie zapomnijcie o tym. Cześć.-
-Pa!-
POV:Kageyama
Poprosiłem o te cholerne klucze. Nie wiem co się dzieje z krewetką ale jeszcze chwila, a pierd@lne mu w ten pusty łeb.Kolejna wystawa.
I kolejna.
Kolejna.
Żadna się nie udała. Nie mogę dłużej patrzeć jak on nawet nie trafia w piłkę. Nienawidzę nie posłuszeństwa...
-Hinata! Co się dzisiaj z tobą dzieje moje wystawy w ogóle nie zostały przez ciebie dotknięte!-
-Przepraszam Kageyama... nie wiem co się dzieje.-
-To się dowiedz bo zachowujesz jakbyś pierwszy raz grał! Zachowujesz się jak debil!-
-Sam jesteś debil!-Nie wytrzymałem. Złapałem go za „kołnierz" koszulki.
-Kto to mówi?! Nie dotknąłeś NIC z tego co Ci wystawiłem. Cały dzień chodzisz zamyślony. Nawet dogadać się z tobą nie da! Jesteś dziś bezużyteczny nie wiem po co się w ogóle tutaj pojawiłeś! Nie powinieś grać w siatkówkę skoro tak źle Ci wychodzi! Gdyby tak było na meczu?! Wyobrażasz to sobie?!-
Rzuciłem nim o ziemie chodź nie to miałem zrobić. Zaczęliśmy się... bić. Nie miało do tego dojść nie kontrolowałem swoich ruchów. Walnąłem go z pięści w twarz na co ten upadł twarzą na parkiet.
Z jego nosa zaczęła się lać krew.. tak samo jak z kolana.-Hinata... wszy- -
-Bakageyama...- powiedział to z takim bólem, że aż mnie złapało za serce. - Zostaw mnie w spokoju...- po czym wybiegł z sali.
Stałem na środku i nic nie robiłem. Patrzyłem się w kierunku w którym on wybiegł jeszcze kilka sekund temu.Stałem.
Nie myślałem.
Moje myśli były w przeszłości.
Nie dalekiej przeszłości, która stała się kilka minut temu.
Czy to naprawdę koniec...
__________________________________
Hejkaaaa!
Kolejny rozdział będzie ostatnim najprawdopodobniej tej książki.
Ale nie martwcie się! Jestem w trakcie kolejnej;) dlatego mam podzielna uwagę na tą i na drugą haha.
Mam nadzieje, że sie podobało i do następnego rozdziału<3kagehinatozyciecalee~
![](https://img.wattpad.com/cover/287573260-288-k169459.jpg)
CZYTASZ
||Dlaczego musiałem Cię pokochać|| Kagehina [W TRAKCIE POPRAWEK]
FanficCzy się kochają? Czy nienawidzą? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Do dnia dzisiejszego. Czyli miłosna historia dwójki licealistów z Japonii. Totalny Basic to moje pierwsze ff z przed roku wiec jest troszku cringe imo XD