Na skraju od miłości...

Dziękuję kochanie

Uwaga! Mocne! Rozdział bardzo 18+!

Dr: I co mam z tym zrobić?
P: No wywalić ją!
Dr: Tak nie można.
Jk: Ale ona nam wstawiła uwagi bez powodu!
Dr: Jaką macie teraz lekcje dziewczynki?
Jk: Żadną, skończyłyśmy już lekcje.
Dr: Chodźcie na zaplecze.

*Poszłyśmy wszystkie miałam złe przeczucia, więc napisałam do Maćka żeby jak najszybciej przyszedł wraz z chłopakami do sekretariatu. Cała tajemnica się wyda*

Dr: Więc... - zamknął pomieszczenie i popchnął nas wszystkie na ścianę - ściągacie bluzeczki.
P: Co pan robi?!
Dr: Od ciebie zacznę.

*Szybko i jeszcze raz wystukałam w telefon wiadomość do Maćka żeby się pośpieszył bo za chwilę nas... Nie dokończyłam bo zabrał mi telefon. Na szczęście wysłało się*

Dr: Choć tu! - przyciągnął Pati do siebie i zaciągnął do kąta, biedna... Robił to samo z natalią i juliąk. Następnie wziął mnie.

*Obłapiał wpychał język do moich ust. Płakałam bardzo. Rozebrał mnie. Byłam tylko w bieliźnie. Dotykał moich piersi i miejsc intymnych. Krzyczałam ale zatykał mi usta. Mój wybawca tym razem się nie pojawił. Nie zdążył... Po paru minutach. Zobaczyłam jak upadam na miękkie i silne ręce. Zobaczyłam przed oczami czarno*

Pov Maciek
Kiedy zobaczyłem wiadomość od Juli, wprost odebrało mi mowę. Zadzwoniłem do chłopaków jak najszybciej i jak najszybciej przyjechałem na miejsce. W pokoju zobaczyłem Julie w rękach pedofila i jej najprawdopodobniej koleżanki które mocno płakały i były jak Julia w bieliźnie. Zacząłem się z nim szarpać, gdy nagle dołączyli do mnie chłopcy. Pobiłem typka i zabrałem Julie w swoje ręce.

J: Ma... Ciej...
Mc: Julia... Co on ci zrobił?
J: Zgwałcił...
Mc: Kochanie wszytko będzie dobrze.
J: Nie będzie...
Mc: Będzie. Napewno - chciałem ją pocałować, ale głośno krzyknęła.
J: Nie!! Zostaw mnie!!!...
Mc: Julia to ja Maciek.
J: Kocham cię...
Mc: Julcia...

*Po chwili głowa Juli opadła*

Krótki rozdział ale mocny. Sorki, że taki cringowy i krótki.

~Kaja~

(300)