Pierwszą rzeczą jaka wpadła mi do głowy była godzina śmierci. Wydało mi się to strasznie przygnębiające. Czemu pierwszą rzeczą jest czas odejścia? A co z godziną narodzin, ślubu lub innych przyjemnych rzeczy? I wtedy przypomniało mi się jak ja w "Żarze.." opisywałam czas. Jak dokończę 15. rozdział, to dowiecie się o co mi chodzi. Albo i nie. Bez dłuższego przedłużania, oto moje dzieło, z którego jestem dumna.
Godzina
Pff, godzina.
Cóż to jest godzina?
Dobrze wiesz, kiedy się kończy
i kiedy zaczyna.Tak wiele mieści czasu
w jednej samej sobie.
Jest długim procesem,
a nie błyskawicą, gromem.Wielbimy sekundeczki
co szybko nikną w mroku.
Wydarza się w nich niewiele,
lecz są częścią składową.Godziny! Wy przez
poetów zapomniane,
stałyście się nużące,
lecz ciągle wspaniałe.Wy świat ratujecie!
Spełniacie marzenia!
Tysiące szybkich sekund
to wasze istnienia.Tych szybkich mgnień gromady
razem siłą wielką.
To w was, cudne godziny,
wielkie chwile nie więdną.Piszcie co chcecie, ale mnie i tak będzie rozpierać duma.
Trzymajcie się Robaczki!
CZYTASZ
Mój daily Luty 2022
PoetryWytłumaczone na tablicy. Powodzenia w szukaniu. Też was kocham ♥.