Rozdz 14 Kochamy się. Koniec rozdziału😘🤗

189 6 4
                                    

POV Alis
Weszłam do domu i zamknęłam drzwi. Westchnęłam i oparłam się o wrota domostwa. Było cudownie. Co z tego, że tak krótko i......ta sprawa ze Saimonem? Mi się bardzo podobało. Bez względu na tamtą smutną sytuację. W
Z rozmyślań wyrwał mnie głos mojej mamy. Spojrzałam na jej uśmiech. Kocham ją
- I jak skarbie było?  - spytała od razu zaciekawiona
- Powiem Ci mamo, że... - udałam smutek na co rodzicielce uśmiech zniknął. Nabrała się. Hihi. Uśmiechnęłam się szeroko - było rewelacyjnie i pocałował mnie chłopak dwa razy! - krzyknęłam piskliwym głosem
- Serio?! Rany tak się cieszę moja droga. Pewnie cie kocha
Na te słowa mamy nieco spoważniałam
- Wiesz......on raczej nie czuję tego co ja. Owszem pocałował mnie. Za pierwszym razem kazałam mu mnie pocałować, a za drugim razem sam z siebie mnie pocałował....
- Alis. Daj sobie czas. On jak Cię kocha powie ci to.
Pokiwałam głową. Mama miała racje....., ale nadal się boję odpowiedzi Joea

* Skip time*
POV JOE
Nie sądziłem, że tak to się potoczy. Odkąd widziałem się z Alis minął tydzień. Od tamtego naszego spotkania żadne z nas się nie odezwało do siebie słowem, ani się nawet nie widzieliśmy. Ehh. Dużo myślałem nad tym czy ją kocham i tak. Kocham ją. Mam nadzieję, że ona mnie nie znienawidziła za to, że tak długo się do niej nie odzywałem. Wszedłem na boisko. Zaraz miał się zacząć trening
- Co z twoją dziewczyną? - spytał David
- Nie jest moją dziewczyną. Owszem......odkryłem to, że ją kocham, ale nie umiem okazywać takiej emocji, którą jest miłość
- Aj daj spokój. Podchodzisz do dziewczyny. Łapiesz ją w talii i...
- David nie chce nauki jak fizycznie jej to powiedzieć tylko normalnie...
- Te gołąbki! - krzyknął na nas Jude - chodźcie prędko . Trener chce z nami rozmawiać.
Poszliśmy za nim do wiaty.

POV RAY
- Mamy nową menedżerke Alis Cleimont- powiedziałem. Miałem co do niej inny plan, ale sprawa sama się rozwiązła. Chłopcy mieli ich zniszczyć, ale zespół dziewczyny miał jej dość i ją upokorzył. Oni sami się rozpadną. Więc nie muszę już w to ingerować. Przekazałem to przed treningiem Judowi. On powie Joemu i wszystko wróci do normy - przyjmijcie ją ciepło. Pokażcie jej do i jak

POV Alis
Długo nad tym myślałam, ale postanowiłam porzucić jazdę na rolkach. Ciekawe jak się sprawdzę w roli menedżerki? Trener zostawił mnie. Spojrzałam na każdego z drużyny i nagle....,któryś podbiegł i mnie przytulił ku zdziwieniu reszty i spowodował gwizdanie innych. Teraz już wiem kto. Joe. Słodko zareagował.
- Tęskniłem za tobą - wyszeptał mi na ucho. Odsunął się nieco patrząc mi w oczy.
- Ja za tobą też - powiedziałam
Zapadła chwilowa cisza
- Przepraszam, że tak długo się nie.... - zaczęliśmy jednocześnie
- Ty mów pierwsza- zaśmiał się
- Dobrze. Przepraszam, że tak długo... Nie odzywałam się. Sądziłam, że lepiej dać Ci spokój i zasługujesz na lepszą...
- Co ty gadasz?! Ja się bałem do ciebie odezwać bo... No cóż... Nie jestem idealny w wyzwaniu miłości. Ty jesteś tą jedyną. I.....dałaś mi tyle czasu. Jestem gotów odpowiedzieć. Kocham cię - powiedział ze spokojnym uśmiechem. Mi się zakręciło w głowie. On mnie... KOCHA! Z tej radości podeszłam i go złączyłam nasze usta w pocałunku. To było wspaniałe!

POV David
Patrzyłem na nich. Pięknie wyglądają. Pasują do siebie
- Może na chwilę przestaniecie i pogadamy? - zaśmiałem się
Oni przestali się całować. Jude zaczął tłumaczyć Alis co ma robić jako menedżerka dostała też specjalny tablet z mapką pokazującą gdzie aktualnie się znajduje w akademii. Po tym Jude poszedł do Joea na bramkę

POV JUDE
- Słuchaj rozkaz odwołany....- zacząłem mu tłumaczyć. On kiwał głową ze zrozumieniem.
W końcu poszedłem na swoją pozycję. Zaczął się trening.

POV JOE
Trenowaliśmy ciężko.
W końcu przerwa. Podczas niej podszedłem do ławki i usiadłem obok Alis
- Świetnie, że tu jesteś. A co z rolkami?
- Porzuciłam jazdę na nich. Przepisałam się do waszej szkoły, zerwałam kontakty ze wszystkimi fanami i moją drużyną. Teraz będzie lepiej. Jestem w końcu w zespole przy moim chłopaku - uśmiechnęła się
- Rozumiem. Teraz zawsze moja dziewczyna będzie przy moim boku - pocałowałem ją w policzek.
Tak teraz wszystko będzie bardzo dobrze. Jest idealnie. W końcu jesteśmy razem .

Koniec rozdziału 😘😘😘😘
Dziękuję wszystkim, którzy ze mną tu byli 😘😘🤗🤗 Mam nadzieję, że książka się podobała 🤗😘😁🤭

Przez rolki do piłki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz