Nienawidze rodziny...

316 22 0
                                    

Właśnie rozczesywała swoje włosy gdy ktoś zapukał do drzwi okazało się że to jej siostra.

-Hej, przyszłam sprawdzić jak sie czujesz. - Powiedziała gdy zobaczyła uchylające się drzwi.

Nie usłyszała jednak odpowiedzi, a huk zamykanych drzwi.

,,Nienawidze rodziny..." wyszeptała po czym spowrotem otworzyła drzwi.

Anastasia ciągle tam była.

Ich rozmowa zakończyła się po około 15 minutach , kiedy Samantha powiedziała że musi wyjść do szkoły choć tak naprawdę lekcje miała dopiero za 3 godziny.

Odpowiedź była prosta ,,więc ja już pójdę ,odwiedź mnie kiedyś "

-Pewnie,  -ironia W tym słowie była wyczuwalna na kilometr.

Później było to co zawsze czyli...

___________________

W koncu zaszcycilam was moja obecnoscia

Przepraszam za nieobecnosc ❕

Oddzielona od rzeczywistości /niecodzienna historia pewnej dziewczynyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz