VI

63 4 0
                                    

W tym rozdziale nie mylić SYLWIA a SILVIA to dwie różne osoby. Sylwia to przyjaciółka octavi ,a Silvia jest z inazuma eleven.

Następny poranek był dla mnie strasznie ciężki, każdy ruch kostki bolał niesamowicie. Po mojej nieudanej próbie wstania , zawołałam sylwie. Zadzwoniłyśmy do mamy i opisałyśmy sytuację , mama stwierdziła że skoro nie kłamiemy to poprosiła sylwie żeby poszła ze mną do szpitala, zgodziłyśmy się. Rodzice mieli przyjechać jutro, ponieważ dziś mają ważną konferencję czy coś takiego.
Poprosiłam sylwie żeby mi ciuchy wyciągnęła. Wyciągnęła coś takiego :

(Oczywiście ubrała inne buty bo w tych ta kostka by nie wytrzymała)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Oczywiście ubrała inne buty bo w tych ta kostka by nie wytrzymała).
Wyszła powiedzieć reszcie a ja się w tym czasie przebrałam. Chwilę później wróciła i pomogła mi w przejściu, przez dom. Chodzenie w ten sposób jest ciut problematyczne dlatego zajęło nam to strasznie długo zanim doszłyśmy do szpitala.
Sylwia poszła do recepcji a ja usiadłam na krześle , chwilkę później zauważyłam tego samego chłopaka co wczoraj na boisku obronił tą dziewczynkę , trochę się zagapiłam na niego.
Z transu wyrwała mnie sylwia z wózkiem.

🐋-Siadaj kaleko, jedziemy na prześwietlenie/Zaśmiała się
✨~Nie no zajebiście, ehhh no to lecymy durr/Powiedziałam i przesiadłam się na wózek.

Podjechałyśmy pod sale na prześwietlenie. Po przeswietleniu wysłali nas na wyniki do innej sali, po 10 minutach przyszedł lekarz , kazał sylwi poczekać na korytarzu. Wjechałam tym wózkiem do sali. Chwilę tam posiedziałam , lekarz wytłumaczył mi co się dokładnie w tej kostce stało, jest skręcona w 1 stopniu(czy coś) kolano na szczęście było całe tylko musze na nie uważać. Lekarz usztywnił mi kostkę i dał parę zaleceń co do nogi. Dostałam jeszcze jakiś papierek, był na nim opis kostki i zdjęcie prześwietleniowe, mam przyjść za 2 tygodnie na kontrolę, podziękowałam i wyjechałam wózkiem na korytarz.
Sylwia ewidentnie była znudzona bo przysnęło jej się.
✨~MORDO , wstajemy wstajemy, szkoda takiego dnia/Zaczęłam nią trząść
🐋-Co się dzieje... OOOAAAAAA/Przestraszyła się
✨~To tylko ja/Powiedziałam
Pogadałyśmy jeszcze chwilę, lekarz wyszedł, kazał nam poczekać, po chwili przyszła pielęgniarka i podała mi dwie kulę, Po chwili przyszedł lekarz, powiedział mi żebym na kulach chodziła przynajmniej przez tydzień. Podziękowałam i poszłyśmy razem z Sylwią.
Sylwia dopytywała o co chodzi z nogą, wytłumaczyłam jej to co mi powiedział lekarz.
🐋- przynajmniej to nic bardziej poważnego/powiedziała Sylwia
✨~ No ale i tak przesrane/ odpowiedziałam
🐋- Jezus, w końcu do domku, tak mi się nudziło, że aż usnęłam./ powiedziała widocznie ucieszona.
✨~ A weź, takie nudy były/zaczęłam narzekać
Powrót do domu nie trwał aż tak długo jak droga do szpitala, ponieważ już kiedyś chodziłam o kulach więc umiałam się mówi obsługiwać.
Kiedy weszłam do domu Dałam znać mamie że wróciłyśmy i wysłałam też zdjęcie kostki. Mama napisała żebym bardziej na siebie uważała.
Uznaliśmy że póki nie ma Nikoli i Zuzi to pogramy na konsoli w Minecrafta. Ile się za siedziałyśmy, Właśnie przechodziliśmy speed runa ( No wiecie to próbowały przejść całego Minecrafta na czas) . Nagle usłyszałyśmy huk, i nagle Zuzia i Nikola wpadły na kanapę.
🌟- siema, jak tam?/ Krzyknęła Zuzia
✨~ no nie wiem, narazie no / podniosłam nogę w górę
⭐️-Ojoj , w ogóle ... Jak tam z Markiem?😏/powiedziała Nikola ruszając brwiami
✨~ Jezus no, jesteśmy przyjaciółmi, nie więcej / odpowiedziałam lekko zirytowana
⭐️-No tak tak, wmawiaj sobie XD/ Zaśmiała się nikola
🌟-A właśnie, dzisiaj mark pytał się o ciebie/ Wtrąciła się zuzia
✨~No i? To takie dziwne że przyjaciel się martwi/ Zaznaczyłam 'przyjaciel'
⭐️-No tak tak, przyjaciel , mhm/zaczęła Nikola
✨~Dobra gramy w tego minecrafta?/Zapytałam zbulwersowana
🌟⭐️🐋-Gramyy / krzyknęły wszystkie naraz
Rzuciłam pada zuzi i nikoli, zrobiłyśmy konkurs na najładniejszy domek na surwiwalu.
Po paru godzinach budowania skończyłam jako pierwsza, więc postanowiłam sobie odgrzać coś do jedzenia bo nic dziś nie jadłam.
Wstałam z kanapy wzięłam moje kulę i powędrowałam do kuchni, wyciągnęłam pierogi z lodówki i wyłożyłam na talerz, wsunęłam je do mikrofali i ustawiłam na minutę.
Kiedy czekałam na pierogi zabrzmiał dzwonek do drzwi, miałam już wstawać ale sylwia poszła otworzyć. Gdy przekręciła klucz i uchyliła drzwi od razu usłyszałam głos marka, sylwia powiedział że siedzę w kuchni i sama poszła grać dalej.
Przyszedł mark z silvią, przynieśli mi notatki z dziś.
⚽️-Cześć, jak się czujesz?/ Powiedział mark
✨~No jakoś, tak dziwnie, boli ale daje radę funkcjonować /Odpowiedziałam powstrzymując śmiech
🪴- Jak do tego doszło że aż kostkę skręciłaś?/Zapytała martwiąca się silvia
✨~No byliśmy na boisku i potknęłam się o w sumie nie wiem co i chcąc się ratować drugą nogą chyba sobie ją wykręciłam czy coś i nie pamiętam co się tam dokładnie wydarzyło./Odpowiedziałam
⚽️-No stało się tak że w tamtym momencie nie patrzyłem się w stronę julity / Powiedział zakłopotany mark
*✨Chyba ma wyrzuty że nie zdołał mi pomóc✨*
🪴-To wy byliście tam razem?/Zapytała zdziwiona silvia
✨~No mark wziął mnie na trening z dziećmi{ czytaj; kidoskami}
🪴-A, w ten sposób/ Powiedziała silvia
🐋-Z jej umiejętnościami to było bardzo prawdopodobne/Zaśmiała się sylwia
⭐️-Nigdy nie spuszczaj wroga z oczu/ Powiedziała nikola, jednocześnie zabijając sylwię w mc.
🐋-NO TY SZMULO!!!, CO TY ROBISZ?!!, ODDAWAJ MOJE ITEMY!!! , JPRDL NOOOOOOO!!!/ Zaczęła się wydzierać sylwia
✨~Zamknąć się tam /Krzyknęłam do nich
🌟-JEST SKOŃCZYŁAM DOMEK DRUGA HAHHAHHAHAHA BEKA Z WAS/Zaczęła drzeć mordę zuzia
🌟-JA IDĘ ŻREĆ POWODZENIA/Krzyknęła do sylwi i nikoli.
Po tych słowach Zuzia przyszła do nas do kuchni.
🪴- co ta mikrofalówka tak pika cały czas?/zauważyła Silvia
✨~ O Jezu, moje pierogi/ Przypomniałam sobie o jedzeniu.
Podeszłam do mikrofali i wyciągnęłam pierogi ze środka. Wróciłam z powrotem do stołu.
✨~Jedliście kiedyś pierogi?/ Zapytałam z Silvi i Marka
⚽️-Nie , a dobre to?/ Zapytał uśmiechnięty mark
🪴-Mogę też spróbować?/Dopowiedziała silvia
✨~Jasne, bierzcie/ odpowiedziałam
Mark wziął jednego pieroga i ugryzł go.
Mam wrażenie że mu bardzo posmakowało bo aż oczy mu się zaświeciły.
⚽️-JAKIE TO JEST DOBRE!/Mark krzyknął
✨~No ja wiem w końcu ja je robiłam/Pochwaliłam się
🪴-To teraz moja kolej/ Powiedziała i wzięła pieroga. Silvia ugryzła go (pieroga) i momentalnie było widać że jej posmakowało .
🪴-Oooo aaa, jakie to jest smaczne/Zaświeciły się jej gwiazdki w oczach
🌟-Może jeszcze przepis chcecie?/Zaśmiała się zuzia, zalewająca zupkę chińską
⚽️- A możecie dać?/Mark się włączył w rozmowę
✨~Oczywiście/Powiedziałam
🌟-Ogl to pierogi mają parę wariantów/Wtrąciła się zuzia
🪴-To znaczy?/Silvia zaczęła dopytywać
🌟-No np; Są pierogi ruskie czyli te które przed chwilą mieliście okazje zjeść, są z mięsem, z kapustą, z grzybami, itd... ale można też dać jakieś owocki , ja jestem fanką pierogów z truskawkami/Wytłumaczyła zuzia
✨~No wsm tak, ja jestem fanem ruskich pierogów /Odpowiedziałam
🪴-Ja chyba pierwsze zacznę od ruskich pierogów/ Powiedziała silvia
⚽️-To dasz ten przepis?/Dopytał mark
✨~A mogę zjeść?/Odpowiedziałam pytaniem na pytanie
⚽️-A no tak tak, jedz /Odpowiedział
Zaczęłam jeść, aczkolwiek nie zjadłam wszystkiego było dla mnie za dużo, zostawiłam 4 pierożki
✨~Ey dobra nie zjem więcej/Powiedziałam
🪴-O, a ja sobie przypomniałam że mieliśmy dać ci notatki z dzisiaj/Przytoczyła silvia
⚽️-no faktycznie/mark zaczął grzebać w torbie, wyciągną zeszyt i położył na stole
⚽️-Ode mnie masz tylko jeden zeszyt do angielskiego/ Powiedział mark
✨~Jezu dzięki nie wiem co bym bez was zrobiła/ Powiedziałam
🪴-Ja mam resztę/ Silvia zaczęła wykładać zeszyty przed siebie na blat stołu.
✨~Ej mark, mogę ci ten przepis napisać gdzieś na końcówce zeszytu?/Zapytałam
⚽️-Nie ma problemu, wrócę do domu i poproszę mamę żeby zrobiła je kiedyś, więc oficjalnie zapraszam was na pierogi w następnym tygodniu, po naszym meczu /Powiedział ucieszony mark
✨~Spk Spk /Odparłam


***

"Kryształowa Napastniczka" Inazuma Eleven (Mark X OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz