#31

391 15 26
                                    

Przeszliśmy przez lasek boso i wsiedliśmy do auta. Po drodze zauważyliśmy autostopowicza.

- NIE ZATRZYMUJ SIĘ BO JESZCZE NAS ZABIJE! FILMÓW NIE OGLĄDAŁEŚ?

- Dobra jak się boisz to się nie zatrzymam

- Jedź szybko!

- Hannie spokojnie, filmy nie zawsze mówią prawdę

- Tyle razy były sytuacje że jakiś autostopowicz zabił kierowce

- Fakt

Sięgnąłem po butelkę wody ale przypadkowo osunąłem się o rękę Lee. Szybko wziąłem wodę i się odwróciłem. Czułem jak moje policzki robią się gorące więc szybko włożyłem butelkę wody do buzi.

- Wiewiórka

- Co gdzie?

- No tu

- Gdzie!?

- Obok mnie! No ty głuptasie!

- Ale czemu ja?

- No bo jak pijesz i jesz masz takie urocze policzki jak wiewiórka

Czy on właśnie powiedział, że mam urocze policzki? Zwariowałem? Jeszcze bardziej się zarumieniłem, odwróciłem głowę do szyby i podziwiałem widoki za oknem i już docieraliśmy w okolice mojego miejsca zamieszkania. Gdy dotarliśmy wysiadłem z auta i poszedłem w stronę mieszkania a za mną Lino.

- Pada znowu!

- Ale zdążyliśmy

- Na szczęście, Stop!

- O co chodzi

- Cicho

Zauważyłem swojego szefa przed moimi drzwiami. Gdy odwrócił się w naszą stronę i zaczął iść w kierunku schodów spanikowałem. Nie było odwrotu, przygwoździłem Minho jak w tych wszystkich filmach romantycznych i go pocałowałem. Chłopak był równie zszokowany co ja. Gdy szef zszedł ja odsunąłem się oe chłopaka.

- Przepraszam...

- Spoko, ale czemu to zrobiłeś?

- Nie miałem wyjścia! Mój szef szedł w naszą stronę! A gdybyśmy zbiegli zauważyłby, że uciekamy, jeszcze raz przepraszam!

- Za co? Było... Nawet... Przyjemnie...

- C-c-co?

- N-nie ważne, chodź

Starszy pociągnął mnie za nadgarstek pod drzwi i otworzył je. Weszlięmy do środka a ja od razu padłem na kanapę.

- Dziwnie się po tym czuje, mam nadzieję, że nasza relacja się nie pogorszy?

- Jasne, że nie!

Na moich kolanach usiadł Soonie którego zacząłem lekko głaskać na co on uroczo mruczał. Minho poszedł do mojego pokoju a ja włączyłem sobie wiadomości w tv. Głowa znów zaczęła mnie boleć więc wziąłem przeciwbólowe z blatu w kuchni. Strasznie zakręciło mi się w głowie a przed oczami miałem mroczki przez co upadłem z dużym hukiem na ziemię. W przeciągu kilku sekund Lino był już obok mnie.

- Jisungie! Co się dzieje? Kurwa gdzie ja mam telefon - chłopak wyklikał coś w telefonie i przyłożył go do ucha - Halo pogotowie? Mój przyjaciel upadł i ledwo kontaktuje

...

- Idioto było nie brać aż 3 tabletek

- Tak jakoś wyszło!

- Mogłeś umrzeć!

- Aj cicho już

- Ja ci dam cicho!

***

Dobra koniec zaraz zemdleje samdj mi sie w glowie kreci i mam mroczki xd. Thx za czytanid

★ Jak Długo? - Minsung ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz