★ Jak Długo? - Minsung ★

#16

Ty
TY PIEGUSIE CZEMU NIE POWIEDZIAŁEZ ZE JESTESCIE RAZEM?!

Komar
Nie bedw ci sie spowiadac
Lepiej idz do swojego minho

Ty
POWIEDZIAL CI!?

Komar
Yyyyy
Nie
Nie bij go

Ty
Nie zdziw sie jak bedzie glosnio hehehe

- CHANGBIN TY ŚWINIO GŁUPIA

- ALE JA NIC NIE ZROBIŁEM

- ZAMKNIJCIE SIE OBAJ BO BĘDZIECIE MIELI PRZESRANE U SZEFA DEBILE

- PRZEPRASZAMY!

- Dobra słuchaj! Czemu powiedziałeś Felixowi o Minho to po pierwsze i dlaczego ciągle uważasz, że się w nim zakochałem?

- Ciągle o nim gadasz.. Zresztą widziałem jak na niego patrzysz

- Dobra zamknij się i zanieś to Lixowi

...

Usiadłem w kuchni i patrzyłem na kucharzy. Bardzo mi się nudziło ale gdy usłyszałem od Bina, że za godzinę koniec pracy na mojej twarzy zagościł uśmiech bo mogłem się spotkać z nowo poznanym chłopakiem.

Swinia
Czemu nie piszesz

Ty
A co to ja mam zawsze pisac?! Z hyunem tez nis pisalem od 2 dni

Swinia
Fajny z ciebie przyjaciel Ji

Ty
Dzieki
Sluchaj
Po pierwsze
Jetsem teraz w pracy
A
Po drugie za godzine ide na randke

Swinia
Cocoocoxocoxococ
Z KIM?
GDZIE?
ILE MA LAT?

Ty
Ejejej
Saru ma na imie
Jeszcze nie wiem
17
I jest strasnzie uroczy

Swinia
Wow
Zakochales sie
Tylko ja zawsze bede sam do usranej smierci aaaaaaa
Ide posluchac jakis zmutnych piosenek
Pa

Ty
BO ZACZEKAJ!
JA SIE STRESUJE
A CO JESLI ON KOGOS MA
ALBO MU SIE NIE SPODOBAM
ALBO COS ZPIEPRZE I NIE BEDZIE CHIAL MNIE ZNAC
KUZWA ZANM GO OD NIEDAWNA

Swinia
Wow
Spokojnie
Wazne jezt to zebys go nie obmacuwal nie calowal i musisz sie dowiedziec czy gustuje w chlopakach

Ty
DZIEKI WRACMA DO PRACY KOCHAM CIE SEUNG WIESZ!

Swinia
Dzieki tez cie kocham Jiiiiisungieee

Ty
Palalalallalalal

Swinia
Pa

- Changbin!

- O co chodzi?

- Powiedz jak sie zachować na pierwszej randce!

- Co

- No z chłopakiem, zwłaszcza kiedy jesteś jego hyungiem

- W sensie to randka czy tak o się umówiliście?

- Tak o...

- Okej to po pierwsze musisz wiedzieć czy też jest gejem, potem czy odwzajemnia uczucia. Nie całuj pierwszy tyle w temacie sam sie poprowadzisz...

- Dzięki hyung! Wracajmy do pracy

...

Gdy skończyliśmy prace usiadłem na ławce przed kawiarnią i czekałem na młodszego. Chłopak nie przychodził już od 10 minut i zacząłem się martwić. Co wystawił mnie?

Ty
Gdzie jesteś?
Czekam na ciebie od 15 minut...

Saru
PRZEPRASZAM!
NAPRAWDĘ
WYBACZ MI
ZARAZ BĘDĘ

- Hej!

- Cześć Saru! Dlaczego się spóźniłeś?

- Mama mi nie pozwoliła wyjść z domu musiałem wyjść oknem z pierwszego piętra...

- Co? Nic ci nie jest?

- Nie spokojnie tylko... Będzie problem...

- Jaki?

- Raczej nie wrócę do domu na noc... Bo mama zawsze zamyka drzwi na klucze... I pewnie zauważy, że mnie nie ma w pokoju.... I pewnie zamknie okno które zostawiłem otwarte... I może być problem z powrotem - chłopak zaczerwienił się i szybko odwrócił wzrok

- Mogę cię przenocować jeśli oczywiście nie masz nic
przeciwko - lekko się zarumieniłem

- Oczywiście... Przepraszam za kłopot

- Nic się nie stało, przecież nie będziesz nocować na ulicy...

- A co do... Ubrań... Na przenocowanie... - Chłopak był już cały czerwony przez co wyglądał strasznie uroczo

- Dam ci swoje ciuchy

- Dziękuję hyung!

- Nie ma za co, chodźmy już do mnie

Poszliśmy w stronę mojego mieszkania. Gdy tam doszliśmy dałem chłopakowi moją za dużą koszulkę, bluzę i krótkie spodenki. Gdy chłopak się przebierał sam to uczyniłem. Wyciągnąłem 3 koce z szafy i zrobiłem posłanie obok łóżka.

- Wyglądam dziwnie w tych spodenkach - gdy spojrzałem na chłopaka w moich ciuchach lekko się zawstydziłem i odwróciłem, żeby mnie nie widział

- Wcale nie! Ładnie wyglądasz... Masz ładne nogi

- Co

- N-nic - skarciłem się w myślach

- Co robisz?

- Miejsce do spania, muszę gdzieś spać

- No ale to ja ci się wprosiłem do mieszkania, to ja powinienem spać na podłodze

- Jak raz będę spać na ziemi nic się nie stanie

- Ale

- Cicho już, lubisz filmy?

- Tak! Bardzo lubię Marvel!

- Ooo to chcesz jakiś konkretny film?

- Może tego nowego spidermana?

- Dobrze to wskakuj do łóżka przyniosę jakieś smakołyki

- Dobrze

Resztę wieczoru spędziliśmy razem śmiejąc się i wygłupiając. Skończyło się na tym, że zasnąłem z Saru w jednym łóżku.