Patrząc w bezgwieździste niebo czuję niepokój. Co jeśli ktoś na zawsze odebrał mi spokój?
Chwila odpoczynku... nie zaznasz wytchnienia... nie dostrzeżenie tego wymaga zaślepienia.
Gdzie sie podziewasz? Schowałaś się gdzieś na dnie... przykryta wspomnieniami i przeżyciami.
Chcesz uciec stąd... to niezłe wyzwanie najpierw musisz przeżyć skazanie... zapytasz "co za skazanie"? Oddanie cie twojej mamie...
Matka powinna być ostoją, ale w tym przypadku nie jest twoją.
Samotność ci doskwiera, chęć do życia umiera... jak stąd uciec? Jak się wydostać? Twoje życie nie może się ostać.
Umrzesz w męczarniach, w kopalniach Hadesu, nigdy nie doznasz sukcesu.
CZYTASZ
Zimna lidokaina
PoesiaAutorskie wiersze, dotykające w szczególności tematyki depresyjnej ect. Nie chce za dużo się o nich rozpisywać, gdyż każdy jest jedyny w swoim rodzaju. Mors meta malorum ~ śmierć jest celem życia. Życzę miłej lektury.♡