(10)MACIE JESZCZE JAKIEŚ SEKRETY?!(10)

373 13 2
                                    

Staliśmy pod blokiem Mai.
- Wszystko dobrze, ale jak tam wejdziemy?- zapytałam
- No jak, normalne mam klucze- powiedział Paweł
Trochę się zdziwiłam, ale już o nic nie pytałam. Weszliśmy do mieszkania. Zaczęliśmy przeglądać szafki. Przeglądałam wszystko ubrania, zeszyty, książki, jakieś budełka z biżuterią. Otworzyłam następną szafkę, znalazłam zeszyt zaczęłam go przeglądać, znalazłam jakąś kartkę... Zanim jednak ją przeczytałam, coś przykuło moją uwagę. Zobaczyłam zdanie z tego zeszytu, szybko zorientowałam się że to pamiętnik "Wszystko się rozpada, nie zrobię nic Emilce. Jedyne co mi pozostaje to uciec...". Wszystko zaczęło się łączyć. Ale kartka była jeszcze dziwniejsza "hotel".
- Ej, chłopaki mam coś- krzyknęłam
Dałam Pawłowi kartkę.
- To nie ma sensu!- krzyknął
- I pacz to jej pamiętnik, przynajmniej tak mi się wydaje- powiedziałam
- Dobra bierzcie to i idziemy- stwierdził Filip
Zamknęłam szafkę, wzięłam zeszyt i wyszliśmy z mieszkania. Wzięłam telefon, chciałam zadzwonić do Kasi.
- Co robisz?- spytał Filip
- Dzwonie do Kasi
- Nie dzwoń do niej, to dla niej lepsze- powiedział Paweł
- Czemu?
- Sama wiesz że ona jest już w złym stanie- powiedział Paweł
Już nic nie dodałam, przemyślałam to co Paweł powiedział, miał rację...

Wróciłam do domu. Wiedziałam że zaraz przejdzie do mnie mama i będzie pytała czemu nie byłam w szkole... W kółko myślałam o tej kartce... Moje przemyślenia przerwał telefon, spojrzałam na numer, był nieznany, odebrałam...

- Halo, dzień dobry z tej strony Emilia Szypuła
Przez kilka minut nikt nic nie mówił...
- Dzień dobry, a teraz słuchaj, albo zerwiesz z Filipem albo już nigdy nie zobaczysz Mai!
Rozłoczył się...
Nie przemyślałam nawet tego co powiedział ten ktoś. Tylko wybrałam numer do Filipa... Odebrał...
- No hej
- Filip ja- ja nie wiem co mam robić
- Emilka co się stało
- Przed chwilą zadzwonił do mnie nieznany numer i powiedział że albo z tobą zerwę albo już nigdy nie zobaczę Mai...
- Czekaj, zaraz będę u ciebie
Rozłączy się...

Zeszłam na dół. Zobaczyłam Elizkę.
- Hej, jak tam?
- Dobrze - posmutniała
- Co się stało - usiadłam koło niej
- Nic...
- Elizka widzę że coś się stało
- Dostałam kolejną jedynkę z matmy, mama mnie zabije...
- Elizka poprawisz to, nie przejmuj się
- Ale to już trzecia w tym miesiącu...
Przerwał nam dzwonek do drzwi. Otworzyłam.
- Hej - powiedział Filip
- No hejka
Weszliśmy do mojego pokoju.
- Jeszcze raz co się stało
- zadzwonił do mnie nieznany numer i powiedział że albo z tobą zerwę albo już nigdy nie zobaczę Mai...
- No to musisz zdecydować
- DOBRZE SIĘ CZUJESZ, PRZECIEŻ Z TOBĄ NIE ZERWĘ!
- Żartuje
- HAHA, naprawdę! - ironia
- Dobra, a teraz...
Przerwał mu telefon, zobaczyłam że to Dawid. Zdziwiłam rzadko kiedy do mnie dzwoni. Odebrałam

- No hej - zaczęłam
- Siema, jest gdzieś koło ciebie Filip
- Nie -  nie wiem czemu tak powiedziałam ale tak mi podpowiadało serce
- To dobrze
- yyyy, czemu?
- Emilka, chyba powinnaś coś wiedzieć...
- No mów - zrobiło mi się gorąco
- Bo to nie jest tak jak wszyscy ci mówią...
- To znaczy?
- No bo ta historia z Nikolą nie jest do końca prawdziwa...
- Poczekaj CO?!
- No bo tak naprawdę jeszcze tydzień przed tym jak zaczęłaś chodzić do naszej szkoły, Filip był z Nikolą... Yyyy, wszyscy mieliśmy jedną formułkę
- Co ku...

Rozłączyłam się... Wybiegłam z pokoju
- EMILKA, CZEKAJ! - krzyknął Filip
- ZOSTAW MNIE! - krzyknęłam i zamknęłam się w łazience
- Co się stało..?
- MASZ JESZCZE JAKIEŚ SEKRETY PRZEDE MNĄ, CO?!
- Emilka proszę cię to nie tak jak myślisz
- NIE BO NIC NIE JEST TAK JAK MYŚLE, WYJDŹ Z MOJEGO DOMU!
- Okej, paa Kochanie pamiętaj że Cię kocham...

Tylko jak usłyszałam że drzwi trzasnęły, pobiegłam do mojego pokoju... Mam dosyć tego wszystkiego wypadek na schodach, Maja zaginęła, a Filip to... Ledwo co się pogodziliśmy a już się pokłóciliście..! Moje przemyślenia przerwała Elizka...
- Co się stało - przytuliła mnie
- Nie wiem...
- Jak to nie wiesz?
- Wiesz o tej całej Nikoli, co nie?
- No tak
- No to tak naprawdę ona była z Filipem
- CO?
- No - powiedziałam ze łzami w oczach
- Będzie dobrze...
Naszą rozmowę przerwała wiadomość od Olgi. Napisała "Hej Emilka, to spotkanie nadal aktualne?". Trochę nie miałam na nie ochoty ale "Tak". Odpisała "To co o 18?". Odpisałam "Tak"...

_________________________________________

Serwus!
Sorry za taką przerwę, ale za to macie dość długi rozdział! Pozdrawiam<3

~Lena<3333

Jedna zmiana, to mnóstwo zmian.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz