Pov: Alex
- Chodzi o Clay'a. – Powiedział George na co lekko wytrzeszczyłem oczy.
Myślałem chwilę nad tym co powiedzieć. Chciałem być bezpośredni i po prostu powiedzieć mu, że Clay nie żyje ale przecież on o tym wie.
- Jak to o Clay'a? – Zapytałem najdelikatniej jak potrafiłem
George skulił się przyciągając swoje kolana do klatki piersiowej. Wziął głęboki oddech po czym spojrzał na mnie ze łzami w oczach.
- George?
- On siedzi obok ciebie. Płacze. – Powiedział, a w jego głosie można było słyszeć przerażenie.
- Georgie nikogo tutaj nie ma. – Zapewniałem go
- Wyjaśnię ci to... Tylko proszę, wysłuchaj mnie do końca.
- Jasne. Postaram się tobie pomóc jak tylko będę potrafił.
- Zaczęło się od koszmarów, w których się pojawiał Clay...
Pov: George
Gdy skończyłem opowiadać Alex nie chciał w to wierzyć. Nie dziwię się ale musiałem to z siebie wyrzucić.
- Myślałeś o terapii George?
- Uważasz mnie za wariata?
- Georgie to nie tak. Po prostu się martwię.
- Mhm, jasne. – Nie miałem ochoty już tu być. Chciałem po prostu wyjść i zaszyć się w swoim pokoju.
- Proszę, rozważ terapię okej?
- Tak, będę już iść. Muszę posprzątać pokój. – Powiedziałem i wyszedłem nie czekając na odpowiedź przyjaciela.
Zszedłem na dół po schodach, po drodze zaczepiła mnie mama Alex'a.
- George, już wychodzisz?
- Tak, umm. Mam parę spraw do załatwienia. – Odpowiedziałem kobiecie nakładając buty
- Oh, nie zjesz z nami?
- Nie, naprawdę dziękuję.
- No dobrze. Miłego dnia. – Powiedziała uśmiechając się po czym udała się w głąb domu a ja wyszedłem.
Pov: Alex
Gdy George wyszedł miałem duży mętlik w głowie. Bałem się o niego, miałem przeczucie, że to może być schizofrenia. Moja ciocia na nią chorowała po śmierci wujka. Miała dokładnie takie same objawy o jakich powiedział mi George. W pewnym momencie ciocia po prostu nie wytrzymała tego, że nikt jej nie wierzy i popełniła samobójstwo. Tak cholernie nie chciałem, żeby z George'm stało się to samo.
Myślałem chwilę co zrobić, gdy wpadłem na pomysł zadzwonienia do Nick'a i umówienia George'a na terapię.
Alex: Nick, możesz rozmawiać?
Nick: Tak. Coś się dzieje?
Nie odpisałem tylko od razy wykręciłem numer to Nicholasa.
- Halo?
- Hej, słuchaj. Uh
- Hm?
- Chodzi o George'a. Wiesz o tym co się z nim dzieje? Wiesz o tych koszmarach?
- Tak, o koszmarach wiem. Nie mam pojęcia jak mu pomóc.. Dzieje się coś jeszcze?
- Czyli nie wiesz o tym, że widzi Clay'a.. Że z nim rozmawia i w ogóle.
- Co? Jak to widzi Clay'a
- Chcę go wysłać na terapię ale będę potrzebował twojej pomocy. I Karla też. Tutaj chodzi o George'a.
- Myślisz, że co to może być?
- Nie chce stawiać pochopnych wniosków ale wydaje mi się, że to mogą być objawy schizofrenii Moja ciocia na nią chorowała po śmierci wujka. Miała dokładnie takie same objawy o jakich powiedział mi George. Ciotka popełniła samobójstwo.
- Musimy coś z tym zrobić kurwa. Nie wybaczę sobie jak stracę też George'a.
- Wiem
suema!!!
464 słowa
CZYTASZ
Can ghosts be gay? [DreamNotFound]
FanfictionRelacja George'a i Dream'a zawsze stała pod znakiem zapytania. Byli dla siebie niemal najważniejsi ale czy to była miłość? George przekonuje się o tym za późno. Data rozpoczęcia 19.02.22 Data zakończenia ???