Minato i Kushina siedzieli w pokoiku pogrążeni rozmową z Rin, która od kilku dni bardzo się denerwowała.
— Słuchajcie, słuchajcie! — krzyknął pewnie Jiraiya, wchodzący do salonu i radośnie przebierający nogami. — Kakashi może zostać kolejnym hokage!
— Naprawdę? — spytał zaskoczony Minato. Rin gwałtownie zerwała się z krzesełka.
— Wiedziałam, czułam, że tak będzie! Gdzie jest Obito? Muszę mu to powiedzieć, strasznie się ostatnio o niego martwił...
— A skąd ty to w ogóle wiesz? Znaczy, o wszystkim wiesz pierwszy! — powiedziała rozbawiona Kushina.
— Jak to skąd, przecież ja jestem artystą, zawsze robię dobre rozeznanie — powiedział dumnie.
— Dobre rozeznanie dobrym rozeznaniem, ale musicie sobie uświadomić, że zostało jeszcze trochę czasu — powiedział pewnie Pierwszy, wchodząc do salonu w towarzystwie pozostałych hokage. Trzeci podrapał się po brodzie.
— To będzie dobry wybór — powiedział pewnie. Rin klasnęła w dłonie.
— Tak się cieszę, żeby jeszcze tylko udało mu się poznac kogoś miłego...
— No właśnie, wiecie co, mam pewien pomysł! Co wy na to, żeby do tej naszej wioski wysłać dobry omen? — spytał pewnie Jiraiya. Minato zastanowił się chwilę.
— Dobry omen? — zdziwił się.
— No, No!
— Proszę, tylko mi nie mów, że myślisz o Opiece zmarłych... — wyszeptał Trzeci, Jiraiya podrapał się po karku.
— Oj no weźcie, będzie fajnie...
— Więc stad tyle wiesz o tym co się tam dzieje? — spytał pewnie Obito, który chwilę wcześniej wszedł do salonu.
— Może i tak, ale teraz to może być naprawdę fajna sprawa, posłuchajcie, zrobimy tak... — zaczął pewnie.
*
— Krótko mówiąc, chcesz, żebym wysłała do Wioski Liścia yokai, który będzie sprawował pieczę nad Naruto i w dalszej kolejności nad pozostałymi członkami wioski? — spytała bogini, bawiąc się bukietem kwiatów. Jiraiya pokiwał głową.
— Dokładnie tak — powiedział pewnie. Bogini spojrzała na niego uważnie.
— Czy Naruto nie ma w sobie aby demona? — spytała poważnie. Zboczony pustelnik zaśmiał się nerwowo.
— No ma, ale ty byś tam wysłała nie demona a kogoś na wzór widma, ducha? No najlepiej tak, żeby ten jego demon nie mógł jej rozpoznać od razu, ale żeby tam im pomagała — powiedział podekscytowany. Bogini zmrużyła oczy.
— Dlaczego tak Ci na tym zależy i dlaczego prosisz o to mnie? — zdziwiła się.
— No wie Wasza Majestatyczność, ja jestem artystą i nawet tutaj chciałbym to kontynuować a skoro jesteś patronką artystów i zakochanych, to możesz dostarczyć mi całkiem ciekawego materiału do książki! — powiedział radośnie. Bogini usiadła na poduszce i wzięła głęboki oddech.
— Niech będzie, lubię przyczyniać się do rozwoju sztuki... — powiedziała cichutko i uśmiechnęła się uroczo. — No a teraz idź, muszę popracować...
______________
Kochani, właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo znienawidziłby mnie każdy miłośnik mitologii japońskiej za napisanie tego opowiadania! Ale przyznam, że zmotywowało mnie to do zakupienia książki o mitologii japońskiej! 🙈
Pamiętajcie, czytajcie mitologie, różne! 😅
Miłego dnia!
~lostsoul39 🌸
CZYTASZ
Widmo szczęścia |Naruto&Reader|
FanfictionNaruto podczas jednej ze swoich samotnych wędrówek spotyka na swojej drodze pewną dziewczynę, która wydaje się być całkowicie oderwana od rzeczywistości. Jeszcze większe zaskoczenie przeżywa wtedy, gdy dowiaduje się, że tylko on jeden jest w stanie...