Wszyscy siedzieliśmy przy jednym stole na którym leżała masa przekąsek.
Każdy się śmiał i rozmawiał oprócz mnie.
Była nas siódemka, więc jako ostatnie koło, nawet nie próbowałem wbić się w rozmowę.
Po prostu patrzyłem.
Patrzyłem na ciebie.
Wtedy poraz pierwszy poczułem, poczułem to uczucie..
Zazdrość.
- S.