𝗲𝗺𝗽𝘁𝘆 𝗵𝗲𝗮𝗱 | 𝗌𝗎𝗇𝗄𝗂

6

<3

– tu jest sala biologiczna – wskazał lewą ręką na drzwi obok których aktualnie przechodzili. Niki nie czuł się najlepiej z tym co robił jednak trochę zabawy w życiu trzeba mieć prawda?

– mhm, a sklepik? – zapytał się zagryzając zęby na ustach. Czuł się bardzo niekomfortowo z ilością krzywych spojrzeń od uczniów, które w tamtym momencie obaj otrzymywali. Nie wiedział czemu wszyscy się tak na niego patrzą, ale próbował się tym jak najmniej przejmować.

– sklepik jest na dole, później ci pokażę – powiedział sprawdzając telefon po masowym spamie jaki dostał od swojego kolegi, który z pytaniami wypisywał do niego o co chodzi z nim i Sunoo. Nie przemyślał z Jayem tego, że cała szkoła wiedziała o ich konflikcie i przez to, że wcale takimi szarymi myszkami w tym budynku nie byli, będzie o tym głośno.

– uhm – powiedział rozglądając się na boki uśmiechając się niezręcznie do każdej osoby jaka na niego patrzyła. Nie wiedział jak ma się zachować, w końcu nie zawsze jesteś w centrum uwagi dziesiątek osób, które widzisz pierwszy raz na oczy.

– nie przejmuj się nimi – wyszeptał Niki widząc blondyna, który zamyślony próbował dotrzymać mu kroku.

– ale czemu wszyscy się tak... gapią? Robimy coś źle? – dopytywał się próbując zrozumieć jak najwięcej mógł.

– po prostu.. nie zwracaj na to uwagi – westchnął i założył rękę na ramię blondyna, który wzięty z zaskoczenia delikatnie podskoczył. Po tym geście atmosfera pomiędzy dwójka wydawała się poluźnić, a wspólnie spędzony dzień minął szybciej niż się mogło to im wydawać.

<3