rozdział II

379 5 0
                                    

Po rozgrzewce udałyśmy się na rozpoczęcie zawodów. Kapitan każdej drużyny miał udać się na prezentację składu. Byłam nim ja. Dyrektor szkoły wyczytywał nazwiska kapitanów

Diana Morton - wymienił moje nazwisko

Wyszłam na środek i stanęłam do zdjęcia ale podczas zdjęcia brawa były głośniejsze niż przy innych dziewczynach i chłopakach. Szukałam po całej hali osoby która tak głośno klaszcze jednak nie mogłam jej znaleźć, a właściwie to nie mogłam znaleźć go.
Po rozpoczęciu moja drużyna miała jeszcze przerwę żadnego meczu nie graliśmy. Stwierdziłam że pójdę poćwiczyć zagrywki jednak ktoś złapał nie za nadgarstek. Odwróciłam
się i ujrzałam swoim oczą Aleksa.

-o mój Boże! - pomyślałam sobie -powiedziałam to nagłos?
-ale co??
- nic nic, może od nowa??- powiedziałam.- hej
Już nic nie powtrzylywało mnie od rozmowy z nim

-Siema- powiedział
Muszę się uspokoić bo pomyśli jeszcze że mam jakąś obsesję na jego punkcie, wsumie mam ale nie chce tego wyrazić nie potrzebnie swoim tonem mówienia.

-Wow po tylu latach nie sądziłam że jeszcze kiedyś się spotkamy a tu taka nie spodzianka- powiedziałam na spokojnie
-no niewi - Nie mógł skończyć swojej wypowiedzi ponieważ miałam zacząć już grać
-muszę iść możesz mi pokobicować jak chcesz

Aleks pov:
Stałem że swoją drużyną na rozpoczęciu zawodów. Dyrektor wyczytywał kapitanów najpierw drużyny damskiej. Wypowjedział nazwiską skąś mi już znane.

-o ku**a.- pomyślałem sobie. - to jest serio ona
Zaczałem bić brawo. Kumple każa mi przestać ale tak sie w nią zapatrzyłem że nawet nie kontrolowałem swoich rąk. Po tym wielkim wielce rozpoczęciu poszedłem do niej i zaczęliśmy rozmawiać. Ale serce mi nawalało wpisdu...

Diana pov:
Poszłam na rozgrywkę. Jeden set wygrany. Słyszę że ktoś mnie woła, patrzę na trybuny a z tłumu ludzi. Machał mi Aleks. Uśmiechnęłam się do niego. A w głębi duszy ze szczęścia prawie odleciałam.
Drugi set wygrany. Szczęście mi dziś dopisuje. Po mojej grze miała miejsce rozgrywka drużyny Aleksa. Wygrali.

-mamy to, pierwsze miejsce - krzyknełyśmy na cały głos

-możesz dzisiaj się spotkać po zawodach?- zapytał Aleks

****koniec rozdziału II

Siatkarka I MafiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz