Harry : Hej.. Ja... Chciałbym ci podziękować za za to, że spędziłeś ze mną moja gorączkę.. i i z to, że byłeś w stosunku do mnie delikatny i kochany jednocześnie. Nie jedna Alfa by się tak zachowała i dziękuję za to.
Louis : Nie ma problemu kochanie. To był dla mnie zaszczyt, że mogłem ci pomóc. Nie traktuje omeg jakby były dziwkami. To jest nasza natura.
Harry : Dziękuję
Louis : Nie masz za co kochanie. Cudownie spędziłem ten tydzień z tobą.
Harry : Nadal pamiętam każdy twój delikatny dotyk, twoje usta na moim ciele...
Louis : A ja nadal nie mogę pozbyć się z głowy twoich cudownych jęków kochanie. Brzmiałes tak cudownie.
Harry : Przestań 😳
Louis : Nie ma co się z tym ukrywać słoneczko.
Harry : Ta randka, o której mówiłeś w piątek wieczorem.. nadal jest aktualna?
Louis : Oczywiście że jest!
Harry : W porządku
Louis : A jak się czujesz?
Harry : Już jest okej. Jeszcze czuć trochę moja gorączkę ale jutro już powinno jej nie być.
Louis : Cieszę się w takim razie
Harry : Muszę iść ogarnąć trochę dom i iść na zakupy. Odezwę się później.
Louis : W porządku skarbie.
~ 30 minut później ~
Harry : Wiem, że jesteś w pracy ale..
Harry : Tak sobie pomyślałem.. chciałbyś może wpaść na kolację?
Louis : Chętnie wpadnę! Będę przed dwudziestą
Harry : W porządku do zobaczenia
Louis : Do zobaczenia słodki
Wiem, że niektórzy mnie zabija za to iż wstawiam teraz. Ale na historię dostałam wenę i tak o to macie rozdział! Kocham was i dziękuję, że czytacie to wszystko! Nie wiecie ile to dla mnie znaczy!

CZYTASZ
Little Prince
AcakHarry myli numery i pisze do Alfy stada. Louisa Tomlinsona nie wiedząc, że to on. Nie sądził, że kiedykolwiek pozna swoją miłość przez SMS-y.