- Wiesz... od pewnego czasu męczy mnie jedno pytanie ale jakoś nie miałem go kiedy zadać - (to zdanie też nie ma sensu ale uznajmy) niższy spojrzał się na mnie z zdenerwowaniem w głosie.
- Proszę pytaj gogy nie krępuj się - przytuliłem go mocniej by czuł się bezpieczniej.POV. George
- Bo... od naszego spotkania w parku zastanawiam się - ucichłem na moment żeby jeszcze raz przemyśleć czy napewno chce jeszcze poruszać ten temat i jakich słów użyć - kim była dla ciebie ta dziwczyna z którą się przytulałeś - mimo wielkich chęci nie zdołałem patrzeć się w oczy blondyna mowuec to. Mimo czasu, to wspomnienie nadal boli.
- Ojjj Gogy już się wystraszyłem że to coś poważnego hahah - clay zaczął się ze mnie śmiać.Szczerze mnie to zabolało. Chciałem z nim porozmawiać bardziej poważnie na ważny dla mnie temat a on to wyśmiewa. Kilka małych łez zaczęło spadać po moich policzkach. Próbowałem to ukryć odwracając się od Dreama lecz z marnym smutkiem. Chłopak chyba zobaczył to co się teraz zemną dzieje.
- Jejku George przepraszam nie powinienem tak mówić - chłopak przytulił mnie mocno a jedną ręką ścierał łzy z mojej twarzy.POV. Dream
- C-czy ty płaczesz? - zapytałem wystraszony i równocześnie zmartwiony.
- N-nie, chodźmy już spać dream- mówiąc to odsunął się odemnie i schował twarz w poduszkę by ukryć swój łamliwy głosik.
- Przepraszam George nie powinienem tak reagować, wybacz mi proszę - przysunęłem się do niego i oparłem na łokciach by móc lepiej go zobaczyć.
- Nie no rozumiem, to było głupie pytanie - mówił nadla nie patrząc mi w oczy co mnie szczerze zabolało .
- Nie mów tak rozumiem że to było dla ciebie ważne pytanie - obróciłem się na bok i położyłem jedną dłoń na jego ramieniu. Brunet nadal się nie odzywał więc postanowiłem po prostu odpowiedzieć na jego pytanie.- Oliwia to dziwczyna którą poznałem w internecie gadaliśmy przez niecałe 2 miesiące i spotkaliśmy się parę razy nigdy nie uważałem jej za kogoś bardzo ważnego ami nic w tym stylu od pewnego czasu już nie rozmawiamy ale tamtego dnia bardzo nalegała na spotkanie więc się zgodziłem a postanowiłem że zabiorę też ciebie to będziesz miał okazję trochę pozwiedzać i też ją poznasz, przepraszam że wcześniej ci o niej nie powiedziałem ale po prostu nie jest to dla mnie nikt ważny więc nie czułem takiej potrzeby - opowiedziałem a dłuższym skrócie. Po któtkiej chwili widocznie już udobruchany moją odpowiedział brytyjczyk Odwrócił się w moją stronę i przytulił mnie mocno. Jako odpowiedź usłyszałem jedynie ciche - dziękuję - ale mi to w zupełności wystarczało.
- Dobranoc Gogy, kocham cię - drugą połowę zdania dodałem z małym stresem lecz dobrze go ukryłem.
- Dobranoc, też cie kocham Clay - George odpowiedział praktycznie już śpiąc. Ja za to poczułem wtedy miliardy szalenie niespokojnych motyli w moim brzuchu. Miałem wrażenie że moje serce dało się usłyszeć w całym pokoju. Jednak to teraz nie miało znaczenie, najważniejsze było to co powiedział przed chwilą brunet nawet, jeśli dla żartu oraz to że śpi on teraz spokojnie a moich ramionach. Właśnie tak chciałbym spędzić resztę życia. Wtuleni w siebie odpłynęliśmy do krainy snów.<Time Spik ~ następnego dnia>
POV.George
Otworzyłem oczy i pierwsze co to poczułem że czegoś mi brakuje. Nie było Dreama na początku się lekko wystraszyłem ale później usłyszałem hałas dobiegający z kuchni i zrozumiałem że to Clay.Szybko wstałem i poszedłem do łazienki wykonać moją poranną rutynę. Uwinąłem się w jakieś 10 minutek i zszedłem do kuchni gdzie zobaczyłem blondyna. Chłopak stał tyłem do mnie i najprawdopodobniej nakładał wałasnie jedzenie, które przed chwilą zrobił. Wpadłem na świetny pomysł aby go wystraszyć. Podszedłem do niego jak najciszej umiałem przed tym sprawdzając co ma w rękach by nie zrobił sibie krzywdy gdy się wystraszy.
- Buuu! - krzyknąłem łapiąc chłopaka od tyłu. Ten nagle się gwałtownie odwrócił przez co straciłem równowagę i gdy już wystraszyłem się że zaraz uderzę twarzą w podłogę lub jakaś szafkę poczułem czyjeś dłonie które łapią mnie mocno w pasie dzięki czmu zdołałem uniknąć bolesnego spotkania z podłogą.
------------
\_/ -> koszyk na motywację i pomysły co dalej:')

CZYTASZ
Przepraszam, że nie zauważyłem... {dnf💚💙}
FanficGeorge ma problemy rodzinne a przez to też z samoakceptacją. Pewnego dnia dostaje zaproszenie do swojego najlepszego przyjaciela Dreama, który już od dawna czuję coś do bruneta. George nie chce się sam przed sobą przyznać, ale zaczyna coś czuć do...