Chapter 19

860 81 65
                                    

"Nie lubię, gdy ludzie wtrącają się w moje życie osobiste. Więc już się wycofaj".

George trzymał ręce oparte o poręcze krzesła, pochylając się tak że jego wzrok był na poziomie Dream'a.

"Zauważyłem" Mruczał cicho Dream, jego oczy powoli błądziły po twarzy George'a. Nie miał zamiaru tak łatwo odpuścić, ale wiedział, że będzie musiał znaleźć inny sposób by George zaufał mu na tyle, by z nim porozmawiać. Kiedy brunet był tak blisko niego, Dream szybko odkrył że jego myśli dryfują za daleko "Wydaje się, że podoba ci się wchodzenie w moją osobistą przestrzeń George. Dlaczego tak jest?"

George zadrwił z subtelnym przewróceniem oczami "To nieprawda, jesteś idiotą".

Dream uśmiechnął się, śmiejąc się cicho i pod nosem "Więc dlaczego się tak denerwujesz?"

Blondyn zobaczył już rumieniec na twarzy George'a; doskonale uwydatniało lekkie piegi na jego nosie i policzkach. Zaśmiał się ponownie, gdy George potrząsnął głową i wyprostował się by oddalić się od blondyna, a jego głos nabrał zirytowanego wyrazu „Naprawdę jesteś nieznośny Dream".

Dream tylko uśmiechnął się do niego, obserwując jak George wraca do studiowania rzeczy w pokoju. Wiedział że George używa tego tylko jako sposobu na zdystansowanie się od blondyna. Jego zielone oczy śledzą ruchy bruneta, gdy usiadł z powrotem na krześle "Po prostu myślę że to jest interesujące, to wszystko".

George spojrzał na niego przez ramię mrużąc oczy "Co interesujące?".

"Powiedziałeś mi, że tylko rozpraszam uwagę prawda? Dream odpowiedział z uśmiechem "A jednak zawsze mogę wydobyć z ciebie reakcję".

Znów zobaczył różową twarz George'a, ale brunet odwrócił się szybko mrucząc coś pod nosem, czego Dream nie był w stanie wyłapać. To tylko dowodziło prawdziwości słów Dream i dla blondyna było to jak małe zwycięstwo.

Dream poczuł jak jego pewność siebie rośnie, podniósł się z krzesła by podejść do George'a. Zatrzymał się gdy był tuż za nim, pochylając głowę niżej w kierunku ucha bruneta i cicho mówiąc „Jeśli naprawdę jestem tylko odwróceniem uwagi George, użyj mnie jako jednego".

Usłyszał ostry wdech George'a i brunet pozostał przed nim zamrożony „Co?". 

Dłonie Dream'a zsunęły się do pasa bruneta i był zadowolony, gdy George roztopił się pod tym dotykiem i oparł się o niego, znajome ciepło promieniowało między nimi.

"Słyszałeś mnie" powiedział Dream niskim głosem "Wykorzystaj mnie do odwrócenia uwagi. Wcale mi to nie przeszkadza. Jeśli to wszystko czym dla ciebie jestem, nie rozumiem o co chodzi."

George nie odpowiedział, ale jego głowa przechyliła się na bok na tyle by usta Dream'a powoli przeciągnęły się po jego szyi. Złożył miękkie pocałunki na skórze bruneta „O ile oczywiście nie boisz się, że faktycznie coś to dla ciebie znaczy".

Na to zasłużył sobie na ciche drwiny bruneta, który w końcu odmruczał „Nie boję się tego".

"Okej"- odpowiedział Dream "W takim razie udowodnij to".

Jego słowa zawierały wyzwanie, które miał nadzieję że George zaakceptuje, ale był pewien, że najprawdopodobniej byłby rozczarowany. Naciskał zbyt mocno i tylko czekał na moment w którym George nieuchronnie go uciszy.

Ale ku jego zaskoczeniu, George obrócił się w jego ramionach aby ich oczy mogły się spotkać, a Dream zobaczył jak wyzywające spojrzenie odbija się wprost na niego gdy George uśmiechnął się "Dobrze, będę. Ale nie bądź rozczarowany, gdy tego nie zrobię później wyznając ci moją dozgonną miłość".

Mafia // DNF || 𝗧𝗟𝗨𝗠𝗔𝗖𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz