*Perspektywa Sapnapa*
Sapnap już tyle razy znajdował się w tej samej pozycji; Wyczerpany, zestresowany i siedzący na twardym plastikowym krześle w jasnym fluorescencyjnym świetle szpitala.
Będąc zastępcą kogoś takiego jak Dream, przyzwyczaił się do wożenia rannych ludzi przez boczne drzwi tego właśnie szpitala, czekając w jakimś tylnym korytarzu by usłyszeć jak rozległe są ich obrażenia. Sapnap już prawie wszystko widział; od ludzi którzy zostali zranieni podczas nieudanych transakcji biznesowych, po sporadyczne kontuzje podczas pijackich walk w barze. Widział rany postrzałowe i rany od noża, połamane kości i krew rozlaną na posiniaczonej skórze.
Ale jedyną rzeczą której Sapnap nigdy nie musiał robić, było przenoszenie Dream'a przez drzwi szpitala. Blondyn zawsze był zbyt sprytny i ostrożny, by skończyć jak reszta, zawsze uciekał się do używania sprytnych słów i przekonujących zwrotów zamiast śmiercionośnych pistoletów i noży.
Ale wtedy Dream spotkał George'a i wszystko się zmieniło.
Od samego początku Sapnap wiedział jak nieprzewidywalny i niebezpieczny był George. Sam tego doświadczył, kiedy George torturował go w przyćmionym świetle jakiegoś opuszczonego magazynu. George był bystry i wyrachowany, a za każdą rzeczą którą robił krył się jakiś ukryty motyw. A nawet jeśli Dream tego nie dostrzegał, Sapnap zawsze mógł.
Sapnap wiedział, że osąd Dream'a był niejasny i przyćmiony jego uczuciami do George'a. Wiedział też że to musiało kiedyś wpędzić Dream'a w kłopoty, ale nigdy nie spodziewał się że to tak się skończy.
Ponieważ pomimo wszystkich sarkastycznych słów George'a i zirytowanych rogatek, nawet Sapnap widział, że miał słabość do Dream'a. A Sapnap znał blondyna wystarczająco długo, by wiedzieć że ten był zakochany w George'u na długo przed tym, zanim prawdopodobnie sam się do tego przyznał.
Jak więc znaleźli się tutaj, kiedy Dream był na krawędzi śmierci, a George był przyczyną tego wszystkiego?
Bez względu na to, ile razy odtwarzał w głowie możliwe scenariusze, Sapnap nie mógł tego rozgryźć. Był rozdarty między chęcią zrozumienia motywów George'a a chęcią po prostu zabicia bruneta za wbicie kuli w jego najlepszego przyjaciela. Ale na razie nie mógł nic zrobić, tylko siedzieć tutaj i wciąż od nowa zadawać sobie pytanie, jak i dlaczego.
Czuł znajome ciepło dłoni Karla pocierające kojące kręgi na jego plecach, zwiesił głowę w zamyśleniu. Była to jedna z niewielu rzeczy, które trzymały go na ziemi. To i dźwięk kroków Sama w pobliżu, gdy z niepokojem chodził tam iz powrotem korytarzem.
Sapnap zacisnął powieki, pozwalając by kroki odbijały się echem w jego głowie i oczyszczały myśli. Nagle dołączyła do nich druga para kroków. Te były bardziej pospieszne i szalone, oczy Sapnapa natychmiast otworzyły się w panice. Spodziewał się najgorszego odkąd przybyli do szpitala, ponieważ jedyne wieści jakie otrzymali od pielęgniarki pochodziły od ponad godziny temu. Powiedziała im że Dream żyje, ale jest w stanie krytycznym. Sapnap dokładnie wiedział co naprawdę oznaczały te słowa.
Dream żył, ale ledwo.
Ale kiedy Sapnap wyprostował się, unosząc oczy w kierunku nowego hałasu, powitał go widok wyjątkowo rozczochranego George'a. Jego twarz była opuchnięta i miejscami posiniaczona, a wszędzie była mieszanka zaschniętej i świeżej krwi. Ale George'a to nie obchodziło, skupił się na Sapnapie, zmartwienie było wyraźnie widoczne na jego twarzy gdy podszedł bliżej.
Sam podszedł do George'a pierwszy, stając przed nim i wciskając rękę w tkaninę jego koszuli "Co ty tu do cholery robisz?"
Brwi George'a zmarszczyły się jakby nawet nie zauważył Sama dopóki nie znalazł się tuż przed nim "Nie dotykaj mnie Sam".
CZYTASZ
Mafia // DNF || 𝗧𝗟𝗨𝗠𝗔𝗖𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘
FanfictionMafia AU // Dream jest potężnym przywódcą mafii, przyzwyczajonym do władzy i kontroli, które towarzyszą tej pracy. Zna prawie wszystkich w mieście, wszystkich oprócz tajemniczego bruneta, którego spotyka pewnego wieczoru w barze. Jest całkowicie osz...