Chapter 20

1.1K 90 146
                                    

*Tw: smut*

Dream zawsze wierzył, że większość ludzi w życiu jest przewidywalna. Od ubrań które nosili, przez sposób w jaki mówili, po codzienne plany które trzymali; większość ludzi można podzielić na przewidywalną listę nawyków i cech. Zawsze stosował to do każdej nowej osoby którą poznał, niezależnie od tego czy był to osobisty znajomy czy partner biznesowy. To pomagało mu raz po raz.

Ale żadna z tych zasad nigdy nie odnosiła się do George'a. Był pierwszą osobą którą Dream spotkał, która była naprawdę nieprzewidywalna. Miał miły uśmiech i ładną buzię które by cię uspokoiły, ale kiedy już podrapałeś powierzchnię, wszystko co znalazłeś to chaos i niezaprzeczalną potrzebę zrobienia wszystkiego, co musiał aby uzyskać od ludzi dokładnie to czego chciał.

Za każdym razem gdy Dream myślał, że go rozgryzł, George wydawał się wysuwać kolejne niespodzianki. I dlatego gdy siedział przy swoim krześle przy biurku, z obiema rękami przywiązanymi do podłokietników, Dream zaczął się zastanawiać czy robienie tego z George'em kiedykolwiek okaże się tego warte. Brunet zawsze wydawał się odpychać, a Dream w duchu modlił się żeby to mógł być ten jedyny raz, kiedy w końcu się poddał.

Ale jak zwykle, twarz George'a była nieczytelna gdy patrzył w dół na blondyna, jego usta wygięły się w usatysfakcjonowanym uśmiechu „Co się dzieje Dream? Czy sprawiam że jesteś zdenerwowany?"

Dream zmrużył oczy trzymając George'a pod wzrokiem „Wcale nie. Zastanawiam się tylko czy rzeczywiście planujesz coś zrobić teraz już jak przywiązałeś mnie do mojego krzesła".

George roześmiał się, a jego głos był niski i chrapliwy. To sprawiło że skóra Dream'a się rozgrzała i nie mógł powstrzymać się przed mocniejszym naciskiem "Ponieważ wygląda na to że tylko do mnie mówisz George".

Obserwował jak twarz George'a znów przybrała nieczytelny wygląd i zastanawiał się czy nie popełnił błędu w tym wszystkim. Ale był teraz zbyt głęboko, uznał że przynajmniej może próbować popchnąć George'a trochę dalej w kierunku w którym chciał. Gdyby to zadziałało, Dream wiedział, że wynik byłby tego wart.

Obserwował powolne zakrzywienie ust George'a w górę, a jego palce zacisnęły się wokół podłokietników gdy brunet się pochylił. Miękkie usta przesuwały się wzdłuż linii szczęki blondyna "Nie martw się Dream, dostaniesz dokładnie to czego chcesz. Po prostu musisz grać według moich zasad."

Dream milczał, był już bardziej skupiony na uczuciu ciepłego oddechu George'a obmywającego jego skórę, serce zabiło mu mocniej w jego klatce piersiowej gdy usta George'a przycisnęły się do boku jego szyi i ssały wystarczająco mocno, by pozostawić głębokie fioletowe i czerwone ślady na jego skórze.

Poczuł jak ręce George'a przesuwają się na jego kark i instynktownie pociągnął za pasy, gdy brunet powrócił do poprzedniej pozycji. Zaklął cicho pod nosem ponieważ chciał położyć ręce na George'u, czuł się niezmiernie sfrustrowany sytuacją w której się znalazł.

George zaśmiał się drażniąco cicho, pochylając się tak że Dream mógł praktycznie poczuć jak ich usta się dotykają "Zrelaksuj się Dream. Jestem pewien że w przyszłości będzie wiele okazji abyś mnie dotykał".

Dream powstrzymał swoją odpowiedź, wybierając zamiast tego zmniejszenie dzielącego ich dystansu i złapać usta George'a w pocałunek. George pozwolił na to, przesuwając palce w blond fale i pozwalając swojemu ciału przesuwać się do przodu jeszcze bardziej w stosunku do Dream'a. Zasadniczo nie było między nimi teraz odległości, a Dream czuł promieniującą między nimi ciepłą energię gdy ich naga skóra nawiązała kontakt.

Jedyną rzeczą na której Dream mógł się naprawdę skupić był pocałunek, ponieważ George sprawował kontrolę w każdym innym aspekcie. Ale szybko podniósł ręce George'a zsuwające się między nimi, zatrzymując oddech gdy poczuł jak George szybko naciska guzik swoich spodni, a potem rozpina zamek.

Mafia // DNF || 𝗧𝗟𝗨𝗠𝗔𝗖𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz