W poprzedniej części:
(...)a może jednak jestem Madrigal?
////////////////////////////////
Pov.Ana
Nie wiedziałam już co o tym myśleć... przecież jak ja miałabym być Madrigal... przecież nie jestem do nich podobna z wyglądu... ale mam podobny charakter... trochę do Abueli, trochę do Julietty, mniej do Isy i Luisy... ale co to może znaczyć... w sumie to może dlatego Abuela jest niemiła dla Mirabel... chociaż nie przecież ona jest dla wszystkich wredna... poza Isą... ale co to może znaczyć... nie rozumiem tego...
- Ana- krzyczał Camilo szukając mnie- Gdzie jesteś... o tu jesteś
- Czego?
- No już spokojnie nie denerwuj się tak- czy ty płakałaś? Oczy ci się szklą
- Nie to nic takiego...
- Przecież widzę... co się stało...
- Czy to prawda ze jestem Madrigal?
- Ale ty przecież jesteś-
- Tak wiem ze jestem Moreno ale twoja mama wykrzyczała ze jestem Madrigal wiec ja już nie wiem...
- Kiedyś podsłuchałem rozmowę naszych rodziców, znaczy twoich, moich i mojego wujka i cioci No wiesz o kim mówię cnie?
- No wiem
- Tylko ze to było z 11 lat temu wiec mogę tego nie pamiętać dokładnie...
- GADAJ TO CO PAMIĘTASZ
- Okej okej. No więc-
- Nic nie mów - krzyknęła Dolores
- No nie No serio?! - powiedziałam
- Ana nie powinnaś tego wiedzieć a ty Camilo nie powinieneś był tego podsłuchiwać!
- Ale ty tez na pewno to słyszałaś - powiedział Camilo
- Tak ale ja mam taki dar, ze wszystko słyszę
- No właśnie
- Błagam chociaż wy się nie kłóćcie- powiedziałam- ja chce tylko znać swoją przeszłość ale nikt do jasnej ciasnej nie chce mi jej powiedzieć... co się takiego stało ze to taka wielka tajemnica?
- Lepiej żebyś nie wiedziała
- ALE JA CHCE WIEDZIEĆ- krzyknęłam - JAK MI NIE POWIECIE TO UCIEKNĘ
- Ale...
- Nie ma żadnego ALE. Nie powiecie mi tego to ja uciekam i nie wracam
Zamilkli oboje. I co ja mam teraz zrobić. Przecież nie chce uciekać. Jeszcze na jakiś bandytów trafie i będzie po mnie. Przy Madrigalach się czuje jak w domu. Z rodzicami. Ja już nie wiem... za głupia jestem żeby o tym myśleć... ale chwila... przecież na górze pojawiły się drzwi. Muszę je zobaczyć. W końcu nigdy ich nie widziałam przed otrzymaniem daru przez jakiegoś Madrigala... nawet nie byłam na ceremonii Antonia bo rodzice mi zabronili wychodzić... ja praktycznie przez 14 lat z domu nie wychodziłam.
TIMESKIP ( na schodach prowadzących do pokoi Madrigali)
Wysoko tutaj. No dobra- o matko... A jak to jest możliwe? Muszę to powiedzieć Madrigalom. I to szybko!
Cdn...
///////////////////////////////Wcześnie daje rozdział dzisiaj...
Jezu ale się wkopałam w tym ostatnim ze ja nie mogę... godzinę się z tym męczyłam żeby to miało ręce i nogi
Ale chyba jest okej
I chyba wena mi wróciła ♥️ wiec fajnie