Zostało jeszcze tylko kilka dni do zakończenia roku szkolnego i wolność. Aż nie mogę uwierzyć, że już nigdy tu nie wrócę. Planuje iść do pracy, żeby pomóc bratu nas utrzymywać będzie zawsze trochę lepiej prawda?. Po wzięciu szybkiego prysznica i ubraniu się zeszłam na dół. Po wyciągnięciu potrzebnych mi produktów zaczęłam robić naszej dwójce śniadanie.
- Dzień dobry braciszku - powiedziałam do brata krojąc owoce.
- Cześć siostra - odparł i usiadł przede mną jeszcze trochę zaspany.
- Głodny? - zapytałam chociaż dobrze wiedziałam, że tak.
- Oczywiście - powiedział wlewając do szklanki sok - Ty tak zamierzasz iść do szkoły? - dodał zmierzając mnie wzrokiem.
- Tak - przytaknęłam zgodnie z prawdą.
- Nie uważasz, że to niestosowny strój do szkoły - zapytał patrząc na mnie z ostrym wzrokiem.
- Nie - powiedziałam wkładając posiłek na talerze.
- Pomożesz mi dziś? - zapytał po długiej ciszy.
- W czym? - zupełnie nie wiedziałam o co mu chodzi.
- Nie mam pełnych krok... - zaczął mówić, ale ja mu przerwałam domyślając się o co mu dokładnie chodzi.
- Nie pomogę ci - powiedziałam szybko i zabrałam swoje rzeczy wychodząc z domu.
~~~
Gdy tylko weszłam na teren szkoły wszystkie oczy skierowane były w moją stronę. Dziewczyny patrzyły na mnie z zazdrością, natomiast chłopcy z pożądaniem. Nie wiem o co ich chodzi. Mam na sobie tylko czarną sukienkę i trampki. Nie zwracając na nich większej uwagi podeszłam do swojej paczki.
- Hej - przywitałam się ze wszystkimi.
- Cześć - odpowiedzieli chórem.
- Pięknie wyglądasz skarbie - powiedziała Soojin.
- Dziękuję kochanie - odparłam całując ją w policzek.
- To co idziemy? - zapytał Hyungwoon.
- Jasne - odpowiedzieliśmy zgodnie idąc do środka.
- LEE KNOW -
Jak każdego dnia obudzili mnie te debile nacierając ryja. Nie przytomny zwlekałem się z ciepłego posłania i skierowałem się do łazienki, aby chociaż trochę ogarnąć się na ludzi. Schodząc na dół krzyki stawały się co raz głośniejsze niż przedtem. Nie patrząc na nich poszedłem do kuchni i zacząłem robić sobie kanapki.
Sięgając kubek do kawy poczułem jak coś ociera się o moją nogę, momentalnie swój wzrok skierowałem na podłogę, gdzie siedziały moje trzy koty. Wsypałem im karmę do miski, a one dopadły się tak do niej jakby miesiąc nie jadły. Nagle w kuchni pojawili się chłopcy.
- Cześć - powiedział jeszcze lekko zaspany Chan.
- Ta hej - odparłem nie ukrywając mojego zmęczenia.
- Co ty taki w nie humorze? - zapytał Han zabierając jedną z moim kanapek.
- Nie wyspałem się - powiedziałem dorabiając sobie kanapkę.
- Chan!! - krzyknął najmłodszy z naszej ósemki.
- Co chcesz? - odparł Bang popijając świeżo zaparzoną kawę.
- Idziemy dziś do wytwórni? - zapytał wpadając do kuchni Jeongin.
- Tak- odparł przeglądają telefon Hyunjin.
- Ciekawe czy Ari będzie - powiedział niespodziewanie Han.
- Pfff, a po co ona tam? - prychnąłem z lekką pogardą.
- Wiesz można powiedzieć, że jest naszym choreografem? - powiedział Seungmin.
- I co związku z tym? - zapytałem.
- Aish dobra chodźmy już - powiedział podenerwowany Chan.
Wyszliśmy z domu i wsiadaliśmy do vana, który zawiózł jednych do szkoły, a drugich do wytwórni. Kiedy już dotarliśmy pod budynek zobaczyłem Ari, która miała na sobie czarną przylegającą sukienkę. Mogłem śmiało przyznać, że wyglądała zajebiście.
Na samą myśl zrobiło mi się gorąco. Wyszliśmy z pojazdów i poszliśmy do środka. Cały dzień moje myśli zawala dziewczyna w niesamowitej sukience. Moja sytuacja się nie polepszyła, kiedy usiadła przede mną w ławce, miałem idealny widok na jej ciało. Niespodziewanie z zamyśleni wyrwał mnie głos przyjaciela.
- O czym tak intensywnie myślisz? - zaśmiał się Felix.
- Co? - zapytałem głupio.
- Marzysz o naszej pięknej damie - szepnął do mojego ucha.
- Nie - odparłem pewnie i trochę za szybko.
- Jesteś tego pewny? - zapytał podejrzliwie.
Nic już się nie odezwałem tylko zwróciłem swój wzrok na nauczycielkę udając, że jej słucham. Dzień w szkole minął nawet sprawnie. Po wszystkich lekcja pojechaliśmy do wytwórni. I tak mniej więcej minął nam cały dzień.
poprawione 12-09-2023
CZYTASZ
Bad Boy | Lee Know [w trakcie poprawy]
RomanceOna- wychowywana przez brata, miła ale czasem pyskata, pewna siebie, pomocna, chodzące słońce, najładniejsza dziewczyna w szkole, pracowita On - dąży do swojego, ma siódemkę przyjaciół, z którymi mieszka, zmienia dziewczyny jak rękawiczki tak samo...