2

1.3K 46 19
                                    

Przez resztę dnia nic ciekawego się nie działo. Siedzieliśmy właśnie w stołówce zajadając się dzisiejszym obiadem. Tematów do rozmów nam nie brakowało, a wręcz przeciwnie co chwile przybywało ich coraz więcej. 

- Co moje dziewczęta powiedzą na jakieś wspólne spotkanie? - wypalił nagle Hyun.

- Zawsze i wszędzie - mówi podekscytowana Seojin.

- U mnie? - pytam uśmiechnięta. 

- Oczywiście - odpowiadają równocześnie. 

- W takim razie kiedy? - mówię zajadając się frytkami. 

- Może w ten piątek? - pyta Woon.

- Okej - odparłam zadowolona. 

- Właśnie Ari, co jest pomiędzy tobą, a Minho ? - pyta zaciekawiona dziewczyna.

- Nic, a co ma być ? - odpowiadam nie za bardzo wiedząc o co im chodzi. 

- Widać, że coś pomiędzy wami iskrzy - mówi Hyungwoon z pełną buzią. 

- Jedyne co pomiędzy nami jest to nienawiść - wstaje od stołu i kieruje się w stronę wyjścia ze stołówki.

Po wyjściu z pomieszczenie kieruje się w stronę łazienek. Wzrok mam spuszczony na trzymający w rękach telefon. W pewnym momencie zdarzam się z czyjąś męską sylwetką. 

- Przepraszam - szepcze cicho. 

- Nic się nie stało - mówi chłopak. 

Podnoszę wzrok na osobę przede mną, a moim oczom ukazuje się nieznany chłopak. Jest całkiem przystojny. Ma ciemną karnacje, a jego włosy są ciemnego koloru. Był wysportowany i bardzo podobny do mojego przyjaciela. 

- Jesteś tu nowy? - pytam nie odrywając od niego wzroku. 

- Ym tak - mruczy drapiąc się po karku. 

- Do której klasy chodzisz? - pytam z lekkim uśmiechem na ustach.

- Z niejaką Ari - odpowiada odwzajemniając mój uśmiech. 

- Oh to ja - odparłam uradowana. 

- To świetnie - mówi - Już się bałem, że jej nigdzie nie znajdę - dodał po krótkiej chwili. 

- Jak się nazywasz? - zapytałam idąc wraz z  chłopakiem w stronę klasy. 

- Oh tak , nazywam się Hyunjae - mówi uśmiechając się do mnie. 

Przez resztę drogi rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Muszę przyznać, że miło mi się z nim rozmawiało. Po dotarciu do miejsca weszliśmy do środka i zajęliśmy swoje miejsca. Chłopak usiadł przede mną. 

- Ari  - powiedział odwracając się w moją stronę. 

- Tak? - zapytałam się odrywając swój wzrok od zeszytu.

- Dałabyś mi swój numer telefonu? - pyta nieśmiało wyciągając w moją stronę urządzenie.

Nic nie mówiąc uśmiecham się do ciemnowłosego biorąc jego telefon do ręki. Z uśmiechem na ustach wpisuje mu swój numer. Z zaróżowionymi policzkami daje starszemu komórkę.  Zaczęliśmy rozmawiać na przeróżne tematy nie zwracając uwagi na ludzi, którzy zaczęli przybywać na lekcje.  W pewnym momencie ktoś usiadł obok mnie i zarzucił swoją rękę na moje ramie. Zdezorientowana popatrzyłam na miejsce obok.

- Cześć kochanie - odparł z uśmiechem Minho, a na mojej twarzy wszedł jeszcze większy szok. 

- Nie mówiłaś, że masz chłopaka Ari - odparł cicho Jae. 

- Bo nie mam - mówię szybko strącając rękę Lee z ramienia. 

- Oh co ty robisz misiu - mówi ostro chłopak z powrotem kładąc na mnie rękę. 

- Nie mów tak do mnie - mówię  groźnie zrzucając jego rękę.

Chłopak nic sobie z tego nie robiąc kładł ją za każdym razem, kiedy strącałam ją z siebie. Wkurzona postanowiłam już nie zwracać na to uwagi i skupić się na zaczynającej lekcji, lecz starszy miał zupełnie inne plany. Przez te 45 minut, które swoją drogą cholernie mi się dłużyło zaczepiał mnie w każdy możliwy sposób i tak do samego końca. Znudzona czekałam na swoje zbawienie, a gdy w końcu ono nastąpiło szybko zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z klasy. 

~~~

 Po skończonych lekcjach pożegnałam się z przyjaciółmi. Stałam opierając się o mur budynku wpatrując się w swoją komórkę, gdy  pod szkole przyjechało czarne BMW przez co wszystkie oczy były skierowane na nie. Szyba się uchyliła, a ja mogłam zobaczyć twarz mojego brata. Opuścił lekko okulary na nos i spojrzał w moją stronę co było oznaką, że mam się pośpieszyć. Z lekkim uśmiechem na ustach otworzyłam drzwi i usiadłam na miejscu pasażera.

- Hej - odparłam zapinając pasy.

- Hej mała, jak tam w szkole? - zapytał ruszając. 

- Tak jak zawsze - powiedziałam włączając  radio.

Przez resztę drogi pomiędzy nami trwała przyjemna cisza. Po jakimś czasie byliśmy pod JYP Entertainment. Przywitaliśmy się z personelem Po czym poszliśmy do wyznaczonej sali.

- Idź się przebrać, a ja przygotuję sprzęt - powiedział Seojun włączając komputer. 

- Okej - wzięłam torbę po czym wyszłam z pomieszczenia. 

W drodze do szatni wstąpiłam jeszcze do kawiarni, która znajdywała się w budynku i zaopatrzyłam się w americano oraz kawałek brownie. Popijając gorący napój poszłam w stronę mojego miejsca docelowego. Kiedy już tam dotarłam szybko przebrałam się w krótkie spodenki oraz biały top natomiast włosy zostawiłam jak na razie rozpuszczone. Wychodząc z pomieszczenia jak zwykle musiałam na kogoś wpaść. 

- Przepraszam - powiedziałam z grzeczności. 

- Znów ty! - warknęła osoba przede mną. 

- Naprawdę?! - krzyknęłam zirytowana, że to znowu ten dupek. 

- Co ty tu robisz ? - powiedział Lee Know.

- Jak na razie stoję - odparłam znudzona konwersacją z nim. 

- No co ty mi powiesz  - powiedział przewracając oczami. 

Nic już nie mówiąc odeszłam od niego idąc w stronę sali. Z głośnym hukiem weszłam do środka.

- O już jesteś - powiedział uradowany Seojun.

- Tak - powiedziałam zaczynając się rozciągać. 

- Chłopcy zaraz przyjdą - odparł patrząc na mnie. 

- Chłop... - nie dokończyłam, ponieważ na salę weszli oni.

poprawiony 28-06-2023

Bad Boy | Lee Know  [w trakcie poprawy]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz