~Poniedziałek~
Wstałam o 6:15 nie chciało mi się jak codzień ale jednak zabrałam się na siły wychodząc pominęłam się o porozrzucane po całym pokoju ciuchy Jimina (tak dalej mieszkamy razem w pokoju nie wiem dlaczego) wyjęłam z szafy takie rzeczy
Zeszłam na dół siedział tam Jin jak zwykle
- hej Jin - powiedziałam
- hej nie śpisz - spytał
- nie, nie śpię - powiedziałam
- trzymaj śniadanie - powiedział i podał mi kanapki
- dziękuję - powiedziałam i zaczęłam jeść o 7:20 usłyszałam do szkoły przed szkołą zobaczyłam Yunę rozmawiała z kimś nie chciałam jej przeszkadzać zeszlambdo szkoły podeszłam do szafki włorzyłam nie potrzebne rzeczy wzięłam potrzebne książki miałam iść pod salę gdy nagle ktoś zakrył mi oczy
- zgadnij kto to - powiedział znamy mi głos
- nie wiem no - powiedziałam osoba odkryła mi oczy i obruciła mnie w swoją stronę moim oczą ukazał się Niki
- naprawdę nie wiesz - spytał
- wiedziałam - powiedziałam
- miło mi - powiedział
- wiem co Cię napadło dziś - spytałam
- nic a co - spytał
- nigdy byś tak nie zrobił - stwierdziłam
- ale jak - spytał
- nie udawaj głupiego chodzi mi o to co przed chwilą odwaliłeś - wyjaśniłam
- a mam dobry chumor - stwierdził
- myślałam że zawsze masz dobry chumor - stwierdziałam
- no dobra chyba się zakochałem - stwuerdził
- znam tę osobę - spytałam
- raczej powinnaś - powiedział
- o fajnie oby Ci wyszło - powiedziałam
- chodzi mi o Ciebie gluptasie - powiedział
- weź Jimin by mnie zabił - powiedziałam
- oj dogadałbym się z nimi i by Cię nie zabił - stwierdził
- ok - powiedziałam
- ale dlaczego Ty się przejmujesz Jimin'em - spytał
- moja przeszłość ich przeraziła i ostatnio przerąbałam sobie sprawę - wyjaśniłam mieliśmy jeszcze 5 minut do lekcji oboje stanęliśmy w wnece obok szafek i sobie rozmawialiśmy nagle zaczeliśmy rozmawiać o mojej przeszłości nie wiem czemu ale zaczęłam płakać Niki to zauwarzył i mnie przytulił
- Niki nie zarywaj - powiedział ktoś za chłopakiem
- bardzo śmieszne pocieszałem tylko Qian - powiedział i obrucił się ze mną w objęciu w stronę Sunoo i Jungwon'a
- wiecie że wygladacie słodko - spytał Sunoo
- wiedzą - powiedział Jungwon
- idziemy - spytałam
- tak idziemy narazie chłopaki - powiedział Niki i poszliśmy pod klasę pod klasą gdy zobaczyła nas Yuna pobiegła i mnie przytuliła
- gdzie wy byli - spytała
- niedaleko szafek xd gadaliśmy sobie - powiedziałam - nie ważne co chcesz - spytałam
- Qian dziś idziemy po szkole do parku - powiedziała do mnie - sorry Niki ale nie weźmiemy Cię - powiedziała do Niki'ego
- no spoko tak i tak mam się spotkać z przyjaciółmi - powiedział Niki i po chwili weszliśmy do klasy~~~~~skip time~~~~~~~~~~~~~~
Po lekcjach pożegnaliśmy się z Niki'm i poszłyśmy do parku
- po co mnie tu przyciągnełaś - spytałam
- nie gadaj tylko trzymaj - powiedziała i podała mi woreczek z proszkiem
- ty głupia jesteś ja przez to do ośrodka dla dziewczyn z uzaleznieniami trafiłam - powiedziałam
- jak nie to oddaj mi to - powiedziała i zabrała mi woreczek
- to ja pójdę - powiedziałam poszłam pod szkołę i skierowałam się w stronę domu w między czasie zadzwoniłam do Jimin'aJimin: co się stało
Qian: gdzie jesteście
Jimin: w wytwórni jak cis to przyjadę albo któryś z nas
Qian: ok czekan pod szkołą wruce się kawałek
Jimin: ok paRozłączył się po 10 minutach przyjechał Jhope
- Qian szybko bo na się kończy przerwa - powiedział Hobi
- idę - powiedziałam i weszłam do auta podróż minęła szybko po wejściu do wytwórni spotkaliśmy Sunoo i Jungwon'a i kilku ich przyjaciół ale nie było Niki'ego
- Jhope Qian czekajcie - krzyknął ktoś za nami obruciłam się a do nas podbiegł Jungwon
- co chcesz młody - spytał Jhope
- widzieliście po drodze Niki'ego - spytał
- nie - powiedzieliśmy jednogłośnie
- kurde nie odbiera od żadnego z nas - powiedział Sunoo
- Qian to są nasi przyjaciele z zespołu Heesung, Jay, Jake, Sunghoon - przedstawił mi ich Jungwon
- miło mi - powiedziałam
- może Ty zadzwonisz - spytał Jake
- ok - powiedziałam wyjęłam telefon i zadzwoniłam do Niki'egoNiki: halo co się stało Qian
Qian: chłopaki się pytają gdzie jesteś bo nie odbierasz od nich
Niki: powiedz im że jestem przed wytwórnią i zaraz będę pa
Qian: ok paNiki się rozłączył
- zaraz powinien... - nie dokończyłam bo Niki przyszedł
- przepraszam że nie odbierałem i spóźniłem się - powiedział wszyscy mi podziękowali i mogłam iść z Hobi'm do chłopaków
- Qian poczekaj - krzyknęła osobą która mi wcześniej przerwała
- Hobi w której sali jesteście i piętrze - powiedziałam
- Trzecie piętro sala 154 - powiedział
- dzieki - powiedziałam Hobi wszedł do windy i po chwili to nie było
- co - spytałam
- chciałem Ci to dać - powiedział i dał mi bronsoletkę z naszymi inicjałmi
- dziękuję - powiedziałam i przyjęłam prezent Niki mnie przytulił
- dobra ja muszę iść - powiedziałam po chwili otworzyły się drzwi od windy z niej wyszli BTS
- hej - powiedział Niki
- cześć Niki - powiedział do Niki'ego - Qian idziemy - powiedział do mnie Jimin
- ok - powiedział - pa Niki - dodałam pojechaliśmy do domu nie chciało mi się z nikim gadać położyłam się na łóżku i przeglądałam media społecznościowe nagle do pokoju wbiegł Jimin
- wstawaj musimy jechać spakuje Cię - powiedział wstałam jak oparzona z łóżka
- co się stało - spytałam
- musimy lecieć do USA i mamy na to 1h - powiedział
- a ja lecę z wami - spytałam
- nie zamieszkasz tymczasowo z moją mamą będzie szczęśliwa jak Cię pozna - powiedział
- aha ok - powiedziałam pomogła Jimin'owi i zeszłam z nim na dół
- dobra chłopaki ja jadę zawieść Qian do mamy - powiedział Jimin i poszliśmy do samochodu
- ile nam zajmie droga - spytałam
- zaraz będziemy moja mama mieszka za twoją szkołą - powiedział
- pocieszające - powiedziałam
- no bardzo - stwierdził po chwili byliśmy na miejscu
- ładny dom ma twoja mama - stwierdziłam
- sami go wybraliśmy - powiedział dumny nic nie powiedziałam Jimin wziął moje rzeczy kazał mi zadzwonić po chwili drzwi otworzyła kobieta
- dzień dobry - powiedziałam
- dzień dobry - powiedziała kobieta po chwili dołączył Jimin - cześć mamo to Janice - przedstawił mnie kobiecie
- a Qian Jimin jak się dowiedział że będzie starszym bratem to skakał z radości - powiedziała mama Jimin'a
- nie prawda - powiedział zawstydzony chłopak
- oj Jimin nie masz się czego wstydzić - stwierdziałam
- mamo Qian zostanie z Tobą do puki będziemy z chłopakami w USA dobrze - powiedział Jimin
- dobrze zaopiekuję się nią leć pewnie macie mało czasu papa synku - powiedziała kobieta a Jimin wszedł do auta i pojechał kobieta mnie wpuściła do domu pokazała gdzie będę spała i gdzie co jest w między czasie odpowiadała mi co robił Jimin jak był mały rozmawiałyśmy o głupotach odpowiedziałam jej trochę o mnie po 22 poszłyśmy spać (śpię w dawnym pokoju Jimin'a)-------------------‐--------------------------------
Hejjka mamy kolejny
jestem dumnaMam nadzieję że się podoba
⭐ + 💬 = wena i kolejny działNatka
CZYTASZ
Nie wiedzia jest do czasu || BTS [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction"Dziewczyna wylatuje z rodzicami do Korei dowiaduje się że ma brata dzień przed wylotem rodzice ją tam zostawiają razem z jej bratem i jego przyjacółmi" BTS Stray Kids Enhypen TxT i inni