/15/Zawstydzona.

302 16 1
                                    

– Boże co ja zrobiłam? Dlaczego się zgodziłam? Jestem teraz cała czerwona.

 Z całych sił przetarłam twarz i pobiegłam w stronę swojego pokoju, zamykając drzwi z głośnym trzaskiem. 

 – Dlaczego ja to do diabła zrobiłam. 

 Siedząc pod drzwiami usłyszałam pukanie do drzwi było ono dość mocne. 

 – y/n nie chcieliśmy – powiedział sun.
– No chyba ty...
– cicho być. 

 Wsłuchałam się w ich rozmowy, udając, że poszłam się ładować i jestem wyłączona. 

 – po coś jej kazał się całować?
– Bo mi się podoba jak tobie – krzyknął moon.
– Nie...
– tak...

 Coraz bardziej czerwona zakryłam twarz z niedowierzaniem z ciężkim oddechem podeszłam do kabla z ładowarką i się podłączyłam, chcąc czy nie chcąc zasnęłam na fotelu. 

 /Pov. Sun/Parę minut później/ 

 –I coś ty zrobił? – krzyknąłem.
– Przynajmniej dzięki mnie nas pocałowała.
– Ale czy to było aż tak ważne?
– Nie mów, że ci się nie podobało – powiedział to spokojnym głosem.

 Niemiejąc już sił do tego głąba poszedłem sprawdzić znowu co u y/n.

– gdzie idziesz? – zapytał.
– Poczekaj idę z tobą.
– Nie, ty tu poczekaj. 

 Wychodząc usłyszałem tylko jego prychnięcie już, mając go dość podszedłem do drzwi od pokoju Cloud.

 Cicho i ostrożnie, otwierając pokój spojrzałem, czy y/n śpi. 

 – co tak ją obserwujesz?
– Kazałem ci zostać w pokoju – powiedziałem lekko zarumieniony.

 Chwilę tak staliśmy, patrząc na leżącą dziewczynę lekko zarumienieni. 

 – myślisz, że wie?
– Mam nadzieję, że nie – lekko się uśmiechnąłem.

 /Time Skip/Pov.[y/n]/ 

 Gdy tylko się naładowałam odpięłam kabel i zwinęłam go potem szybko wyszłam z pokoju, sprawdzając, czy suną i moona nie ma nie chciałam ich na razie widzieć i najlepiej przez ostatnie kilka lat. 

 ----------------------------------------------

 Ale ja mam wenę o-o co mnie bardzo cieszy i dziwi...

Ta co przeżyje ||Sun/moondrop x reader||[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz