/13/ Przechadzka.

356 24 1
                                    

W końcu po egzaminach, więc jest czas zapraszam.

_________________

Wychodząc ze swojego pokoju wpadłam na moona i suna.

- hej - powiedziałam.
- Y/n?
- Tak, tylko teraz cloud.
- Wyglądasz super - stwierdził moon

.Po dłuższej rozmowie było już po 22, więc postanowiliśmy coś porobić.

- zwiedzałaś już? - zapytał moon.
- Tak.
- Ale wiesz... całą?- powiedział sun.
- A to nie - stwierdziłam.
- To idziemy.
- Dokąd?
- A o czym przed chwilą mówiliśmy?

nie odpowiedziałam tylko poszłam za nimi do głównych drzwi, gdzie były odbierane dzieci przez swoich rodziców, gdy tylko wyszliśmy udaliśmy się w stronę schodów.

/Time Skip/

Po dłuższej chwili znaleźliśmy się w pomieszczeniu z grami wideo.

- gramy? - zaproponował moon.
- Spoko - odpowiedziałam.

Chwilę później staliśmy przed automatami, grając w najróżniejsze gry, aby potem zacząć się irytować i zmieniać automat.

- Ale to głupie - powiedział sun.
- To zmień automat. - wtrąciłam się.
- Albo idziemy gdzieś indziej?
- Gdzie tym razem przewodniku?
- Proszę za mną turyści!

Zmierzając za moonem zaczęliśmy się wygłupiać i rozmawiać o durnych rzeczach, gdy nagle potknęłam się o jakąś rurę.

- gdzie ty nas prowadzisz? - zapytałam.
- Zobaczysz.
- A ty wiesz? - zapytałam suna.
- Może?

Z lekkim śmiechem poszłam dalej za nimi, gdy przed nami stanął jakiś zielony aligator.

- y/n, to jest monty.
- Monty, to jest y/n inaczej cloud.
- Hej...
- Cześć - odpowiedział i poszedł gdzieś dalej.
- Dziwny typ - pomyślałam.
- To powiesz w końcu, gdzie idziemy?

Nie odpowiadał co dało mi jasno do zrozumienia, że nie powie za żadne skarby (;-;).

Wędrując po restauracji w końcu dotarliśmy na jakiś tor, gdzie znajdował się gokart i jakiś budynek.

- tu zostajemy do rana - powiedział moon.
- Będziemy jeździć gokartami?
- Tak.

Ta co przeżyje ||Sun/moondrop x reader||[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz