Dzisiaj pojechaliśmy na wycieczkę, do krięgielni.Na początku Lucyfer,Gordona,Kwoka i Wawrzyn oceniały nazwy drinków.Gdy zaczęła się gra, każdy zaczął robić zakłady.Ten kto przegra pije ohydną cytrynową lemoniade lub mówi Starej Lampucerze,że ładnie wygląda(lemoniada była gorzka,gazowana i kwaśna).W pierwszej rundzie przegrał Knopers i wypił całą,ale w drugiej przegrał Fernando,który gdy pił,wypluł całą zawartość butelki na Kubice i Gordone.Pierdek niby przez przypadek klepnął Wawrzyna trzy razy w tyłek.Następną runde wygrał Wawrzyn,ale pózniej dogoniła ją syrena(boczek),z którym Wawrzyn miała na pieńku i bez przerwy się kłócili.Jedliśmy pizze i graliśmy w planszówki.Kubica i Pierdek grali w mecz.Znalezliśmy boxera,na którym Pierdek rozwalił sobie ręke,a Fernando przestawił palce, a gdy przystawiał woreczek z lodem do ręki,ten mu pękł i rozsypał się po całej sali.Wawrzyn i Gordona przez godzine gadały o nowym rozdziale Trylogii Hell.Bad boy rozkręcił sie i rywalizował ze strażą wiejską.Angry god(członek mafii leszczy) bez przerwy nawiedzał mafię.A gdy wracaliśmy Wawrzyn gapiła się na Krupsona-Dupsona,który swoją drogą wyglądał jak zombie.
CZYTASZ
Dziennik Wawrzyna
Short StoryW szkole pełnej wrażeń najpopularniejsza mafia postanawia napisać dziennik. Historie oparte na faktach.