06.05.2022

10 4 1
                                    

Na początku dnia mały pierdek i syrena kupili sobie siedem opakowań żelków.
Widzieliśmy jak pierwszoklasista grzebie w koszu.
Kubica śpiewała kołysanki.
Syrenie puściły nerwy,bo gdy pisał coś na tablicy multimedialnej mały pierdek przełączał mu pilotem.
Stara lampucera darła się na Blachę i dręczyła Klapsacza.
Pani od fizyki chciała udusić małego pierdka.
Na niemieckim wszedł do naszej klasy Blacha i dał nam lody.
A gdy wracaliśmy ze szkoły mały pierdek zobaczył jemiołę i chciał całować się z Wawrzynem.

Dziennik WawrzynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz