W naszą stronę biegł Ian .
-Wszystko w porządku?
-Tak Ian ,gdzie Twoja broń
-Nie jestem już łowcą
-To łowca -jakiś chłopak wysuwa się do przodu
-Zostawcie go to mój przyjaciel
-Przyjaźnisz się z łowcą?
-Już nim nie jestem-Ian się powtarza
-Justin zabierz mnie z Tąd
-Nie -Daniel wstał
-Ona jest moja -chciałam zaprzeczyć zrobić cokolwiek ,ale omnie przytulił
-Przepraszam Cię Rebecka
-Daniel ...
-Już cicho
*godzinę później
Siedziałam na plaży ,Daniel siedział obok
-Czyli to tak wygląda?
-Chciałem Ci o tym powiedzieć dziś w szkole
-Ale czemu oni Cię pobili ?
-Bo jesteśmy związani .
,oni nie uznają takich związków
-Daniel ,Przepraszam
-Nie to ja przepraszam -pocałował mnie w czoło i objął
-Zimno się robi ,może pójdziemy do mnie ?-pyta
-No dobra -odpowiada .Obejmuję mnie i idziemy .
-Naprawdę nie chciałem Cię skrzywdzić
-A już myślałam ,że chcesz mnie zabić
-Nigdy bym sobie tego nie wybaczyła przytulam go .Wchodzimy do domu .Daniel rozpalił w kominku .Siedziałam na sofie przykryta kocem .
-Chodź do mnie -powiedziałam robiąc mu miejsce .Siada obok mnie .Wtulam się w jego ciepły tors .
-Zostań na noc-prosi
-Pod warunkiem ,że nie wejdziesz mi do łazięki
-Następnym razem za pukam-uśmiecha się -chodź to będzie trudne bo masz śliczne ciało
-Daniel !
-No co jestem facetem, kręcą mnie takie sprawy -zaczynam się śmiać
-Masz uroczy śmiech
-Tak?
-Mhm-zbliżam swoje usta do jego ust .Oddaje każdy pocałunek .
-Daniel ?
-Hmm?
-Ile ty masz lat ?-chłopak się uśmiecha
-19
-Serio?
-A na ile Ci wyglądam
-Nie wiem
-Ty mi wyglądasz na 10 -zaczynam się śmiać
-Głupek -dostałam klapsa
-Ejj
-Niegrzeczne dziewczynki czeka kara
-Niegrzecznych chłopców też czeka kar
-Jaka?
-Śpie tutaj a Ty sam na górze
-Ej nieee -zaczyna jęczeć
-Tak ,mnie się nie bije
-No przepraszam
-Musisz się bardziej postarać -całuje mnie
-To wystarczy ?
-Tak wybaczam Ci-Uśmiecham się do niego .
-Chodź się kąpać-mówi
-Razem ?
-Nie będę podglądał
-Obiecujesz ?
-Tak
-To chodź