- 14 - Letter

251 35 55
                                    

Hyunjin

Felix żyje..

Przed chwilą dostałem wiadomość że osoba która powinna być zmarła ponad rok temu żyje..

Co ja mam o tym myśleć? Może to po prostu ja wariuję? Mam jakieś z widy? Bądź widzę oraz słyszę to co chciałbym? Nie.

Nie wiem już, nic już nie wiem.

Ta myśl cały czas zaprzątała moje myśli i założę się że robiła by to cały czas gdyby nie fakt że ktoś zadzwonił do moich drzwi. Nie byłem chętny w ostatnim czasie na odwiedziny, nie spodziewałem się również nikogo ale w prawdzie bez dłuższego zastanowienia poszedłem je otworzyć. Ku mojemu zdziwieniu nie było tam nikogo, żadnej osoby, a nawet zwierzęcia.

Była tam koperta która wyglądała na trochę zużytą, nie należała do tych najczystszych. Wziąłem ją po czym wróciłem do mieszkania. Usiadłem na kanapie w salonie oraz rozerwałem kopertę.

Był to kolejny list pisany przez Lixa. Wszędzie rozpoznał bym jego pismo.

Stresowałem się przed przeczytaniem tego, było naprawdę długie. Złapałem powolny oddech i zacząłem czytać..


Hej Hyunnie

Nie wiem od czego mam zacząć. Niedługo zbliżają się moje urodziny, niestety nie czekam na ten dzień tak bardzo jak ty. Nie wiem jak mam ci to wytłumaczyć ale ja nie daje sobie rady, boję się że się zbyt bardzo do ciebie przywiąże i zranię cię tym co zrobię.

Nasza relacja była naprawdę dobra, tylko szkoda ze tak mało ci mówiłem bo może teraz by to wszystko potoczyło się inaczej tak jak ja chciałem.

Kocham cię Hyunjin i zawsze będę nie ważne co się stanie, i co nam przeszkodzi zawsze będę darzył cię tym uczuciem. Mimo iż się ciebie bałem...może to brzmi idiotycznie ale tak było. Na początku było cudownie ale potem...jak zaczynałeś przychodzić do domu w środku nocy, przeważnie upity i z nowymi plamami na szyi. Nie winie cię za to.

Byłeś chory ja to rozumiem, ale bałem się, że mi coś zrobisz, zostawisz mnie, wykorzystasz..

Miałem takie wrażenie że oddalamy się od siebie, może i tak było ale nie zauważałeś tego, a gdy ja o tym wspominałem to ty zmieniałeś temat. Nie rozumiałem tego.

Niedługo nadchodzi ten dzień, może jestem egoistą ale nie dam rady dłużej. Nawet nie mogę z tobą porozmawiać..

Przykro mi Hyunjinnie..

Mimo tego i tak cie kocham, chce byś o mnie zapomniał. Piszę to wszędzie, ja wiem lecz naprawdę chce byś to zrobił, bo wiem że tak się nie stanie. Jinnie, pocałuj mnie ten ostatni raz w te moje martwe ciało i wybacz mi proszę. Zobaczymy się za te kilka dziesiąt
lat.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Ten fragment czytaj zawsze we swoje urodziny, imieniny oraz święta.

Życzę ci Hyung Wszystkiego najlepszego z danej okazji. Szczęścia mimo wszystko, miłości, kochanych przyjaciół i aby każdy dzień był lepszy od poprzedniego.

A będzie, bo czuwam nad tobą Jinnie <3

Twój Yongbok.. <3



Hyunnie ten list miałeś dostać od moich rodziców po mojej śmierci, lecz tak się nie stało. Od początku, od dnia kiedy zacząłem cię ignorować było to planowane.

Moi rodzice grozili mi że zrobią ci krzywdę oraz zniszczą ci życie gdy tego nie zrobię. Musiałem Hyun.
Jest mi bardzo przykro. Przeżywałem to od dnia mojej śmierci. Czyli moich urodzin.

To prawda nie było ze mną najlepiej oraz myślałem o tym ale nigdy bym tego nie zrobił. Kochałem cię na zabuj, nie zrobił bym ci tego. Ani Hanowi, Chanowi czy nawet Sooyungowi, po prostu nie mogłem.

Moi rodzice...oni mi kazali to zrobić, tak jak już mówiłem ci. Nie chciałem by coś ci się stało. Myślisz że te dwie napaści to były bez przyczyny? To zrobili oni. Oni...
Ja już nie mogłem, nie mogłem patrzeć jak cierpisz.

Zgodziłem się.

Pamiętasz gdy nie pozwolili zobaczyć mnie ten ostatni raz? Udało im się mnie uratować, od początku tak miało być. Wtedy rozryczałem się na całą sale, wtedy gdy powiedzieli ci że za późno. Myślałem że wybiegnę stamtąd i rzucę ci się na ramiona lecz nie mogłem, byłem unieruchomiony przez leki.

Bałem się cholernie, bałem się że wszytko stracone. Chciałem być tam z tobą. Nie byłem.

Po tamtych zdarzeniach moja rodzina wyjechała do Australii, moje siostry miały zakaz kontaktowania się z tobą. W prawdzie ja też.

Odcięli mi mój numer telefonu, usunęli wszystkie nasze zdjęcia, hasła do kont i wszystko. Nawet zablokowali loginy.

Nie wiem czemu aż tak im zależało na naszym rozdzieleniu. Zapomniałem o tobie, nie wiem czy mogę to tak nazwać, straciłem pamięć. Przez co nie wiedziałem że w ogóle ktoś taki jak ty istniał.

Jednak z czasem Rachel zaczęła o tobie wspominać, wcześniej gdy moi rodzice postanowili przeszukać moje urządzenia, ona zrobiła kopie zapasowe wszystkich danych, zdjęć oraz haseł.

Takim sposobem zaczynałem sobie coś przypominać, zalogowałem się na Instagrama i potem napisałeś ty. Na początku nie miałem pojęcia kto to ten cały Hyunjin jednak z czasem wszystko wróciło. Wraz z pomocą Rachel, Jennie, Yeonjuna i Beomgyu udało mi się.

Wróciłem do Korei by cię odnaleźć. Tego dnia gdy mnie zauważyłeś pod sklepem, przestraszyłem się i uciekłem. To było głupie wiem, ale dało mi domyślenia. Porozmawiałem z przyjaciółmi Gyu i Jinnim.
Poznałem ich w Australii, byli tu na wymianie uczniowskiej. Polubisz ich jestem tego pewny. No o ile mi wybaczysz.

Jestem Felix ten którego znałeś. Nie zmieniłem się więc chciał bym móc dostać drugą szansę. To wszystko nie powinno mieć miejsca. Zmieniłem numer telefonu, podam ci gdybyś chciał zadzwonić, czy coś. ********* Twojego nie mam niestety, nie udało się nam go znaleźć. Żałuję.

Sooyung znał prawdę, dlatego prosiłem Jisunga by to pamiętał. Soo przypadkiem podsłuchał rozmowę moich rodziców.

Wybacz mi proszę, i nie mów nic na razie chłopakom. Wrócę do ciebie, może to już nie będzie to samo. Pewnie sobie kogoś znalazłeś, zakochałeś się. Ale moglibyśmy być znajomymi? Jest to pytanie, nie wiem czy chciałbyś utrzymywać ze mną kontakt po tym wszystkim.

Jeżeli będziesz chciał wrócę z powrotem do Australii, nie będę do ciebie pisał ani nic, tylko daj mi znać. Okej?Naprawdę dużo to dla mnie znaczy.

Piszę list ponieważ ciężko mi się z tobą skontaktować przez Instagram, wolę zrobić to w starszy sposób. Mam nadzieję że rozumiesz.

Wiedz jeszcze że piszę to ze łzami w oczach, mógłbym napisać jeszcze więcej ale kończy mi się miejsce na kartce. Miłego dnia Hyunjin <3

Felix



---------- () -----------

Boję się że przez tą długą przerwę
straciłem wene, mam nadzieję
że nie zepsułem tej książki? Wyszło okej? Czy jednak mogłem sobie darować kończenie jej?
Dajcie znać.

Miłego dnia bądź nocy! <3

Excuse me Jinnie... ----- hyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz