14. 18+

205 4 5
                                    

Gdy minęło 5 lat RON i Imperium Rosyjskie stwierdzili że zabiorą Węgro-Polskę na wakacje razem z AW by małżonkowie mogli odpocząć na co młodzi rodzice się zgodzili. Jak byli sami w domu Polska chciał przypomnieć sobie jak to jego ukochany jęczy więc zaprowadził go do ich pokoju i przytulając się zaczął robić Węgrowi malinki na szyi a młodszy wiedząc co chce Polak postanowił się z nim podroczyć.
Węgry- Pol nie możemy dzisiaj bo mam okres.
Pol- Jaki okres jesteś chłopakiem nie możesz mieć okresu i nie wymyślaj.
Węgry- Aż tak bardzo tego chcesz?~
Pol- Tak bardzo że nie będziesz mógł chodzić przez tydzień~
Po tym starszy zaczął rozbierać ukochanego a ten spokojnie mu się dawał i głaskał jego skrzydła aż znalazł bardzo wyczulonę miejsce przez co Polska jęknął. Gdy Węgier był już goły Pol zaczął robić mu ślady na całym ciele po czym przeniusł pieszczoty na sutki Papryki które lizał i delikatnie ssał a Węgier w zamian za to słodko jęczał i sam chciał więcej więc wysunął się z pod ukochanego i przyciągnął jego głowę do swojego krocza.
Pol- Jaki niecierpliwy~
Węgry- A ty napalony~
Polska zaczął robić malinki na udach Węgra a potem zaczął delikatnie całować jego przyrodzenie a młodszy mając okazje wbił swojego penisa do ust ukochanego a ten zaczął go delikatnie przygryzać i ssać, gdy czuł że Węgry jest blisko dojścia wyjął jego przyrodzenie z swoich ust i zaczął poruszać na nim ręką w górę i w dół do czasu gdy sperma młodszego nie była na jego brzuchu i dłoni Polaka który patrząc się na Paprykę zlizał jego nasienie z swojej ręki. Gdy starszy znudził się już całowaniem i robieniem malinek młodszemu sam się rozebrał i zaczął masować wejście młodszego po czym nagle wszedł w niego przez co Węgier krzyknął z bólu i zaczął ruszać biodrami dając znak Polsce że nie ma czekać aż się przyzwyczai.
Węgry- Rżnij mnie tak mocno jak potrafisz~
Pol- Na pewno?
Węgry- Nawet jak będę błagał byś przestał~
Polska zaczął robić to co chciał jego ukochany a tak mocno ruszał się w nim że młodszemu zaczęła lecieć krew z jego dziurki ale i tak błagał o więcej, gdy starszy w nim doszedł Węgier przewrócił Polaka i zaczął ssać jego przyrodzenie i całował je, gdy miał jego sperme w buzi złączył ich usta w pocałunek dzieląc się z ukochanym, gdy przerwali z braku powietrza Pol chwycił Węgra za biodra i usadowił go na swoim penisie a młodszy czując go w sobie zaczął się wiercić i podnosić się ale Polak chwycił go mocniej i sam nadawał jego ruchy z czego Węgier był zadowolony. Po kilku minutach obaj doszli w tym samym momencie i skończyli swoje pieszczoty a że byli tylko trochę zmęczeni to postanowili się razem wykąpać i już wtedy Węgry nie mógł sam przejść z pokoju do łazienki.
Węgry- Następnym razem mnie nie słuchaj.
Pol- Czyli następnym razem dwa razy mocniej.
Po wykąpaniu się postanowili coś zjeść bo dobiero co dochodziła 16 godzina.
Węgry- Kiedy powtórka?
Pol- Dopiero marudziłeś że chodzić nie możesz i nie wiem bo jutro przyjeżdża do nas Ludowy.
Węgry- Kiedy ostatnio tu był?
Pol- Tydzień temu a wcześniej ostatni raz był tu miesiąc po tym jak się wyprowadził.
Węgry- No to serio dawno temu tu był.
Pol- A na mieście gadają że niby umarł lub robi na sobie różne eksperymenty.
Węgry- Albo mówią jeszcze że mafia się na niego czai.
Pol- Oby to były kłamstwa a on żeby był cały.
Węgry- Telefon ci dzwoni głucholcu.
Pol- Poczekaj pójdę odebrać.
Po tym Polska odszedł kawałek od Węgra, a młodszy po jego twarzy wywnioskował że stało się coś poważnego po czym starszy upadł załamany na kolana i zaczął płakać.
Pol- K-ktoś z-za-zabił R-RONa...
Węgry- Tak mi przykro Pol. Wiesz kto mógłby to być?
Pol- P-Prusy?
Węgry- PRL ma do niego numer.
Pol- Musimy do niego jechać i powiedzieć o tym...
Węgry- Dobrze ale ja prowadzę a ty napisz do niego że przyjedziemy do niego.
Po tym pojechali do Ludowego który mieszkał w niewielkiej willi na drugim końcu miasta gdzie było totalne odludzie, na miejscu otworzył im PZRL który zaprowadził ich do pokoju w którym był PRL, Polska widząc go przytulił się od razu do niego i płacząc powiedział co się stało, na słowa że ich ojciec nie żyje Ludowy tak jakby stracił wszystkie emocje i mocniej przytulił swojego kochanego braciszka i w tym czasie Węgry tłumaczył to najdelikatniej jak potrafił Republice Polskiej który też się rozpłakał i przytulił się do swojego taty.
PZRL- Tato kto to zrobił?
PRL- Nie wiem ale obiecuje że się dowiem i ten kto zabił RONa zginie w torturach.
Pol- Ludowy ale nie przywrócisz tym jego życia.
PRL- Wiem ale ten kto to zrobił niech pożałuje.
Węgry- Pol musimy już wracać bo AW pisał że już wracają.
Po tym pożegnali się i Pol z Papryką wrócili do siebie akurat wtedy co Imperium z Węgro-Polską wrócili do domu i Austro-Węgry przytulił swego syna odrazu jak go zobaczył i powiedział kto to zrobił bo widział sprawcę, a był to... Prusy tak jak przypuszczał Polska i gdy to usłyszał dał znać bratu o tym, tymczasem u niego.
PZRL- Tato co ty robisz?
PRL- Coś ważnego.
PZRL- A czy mogę jechać do kolegi?
PRL- Jakiego?
PZRL- Nazywa się Nouzi czyli Nowa Australia i jest synem Australii i Nowej Zelandii.
PRL- Dobrze tylko weź telefon.
Po tym jak syn Ludowego wyszedł z domu ten już kończył ostatnią i zarazem jedyną fiolkę serum które musi się udać bo jeśli nie to Związek Ludowy będzie sierotą, PRL po chwili namysłu wstrzyknął sobie tą substancje do żył i miał nadzieję że nic mu się nie stanie. Po godzinie Ludowy miał z powrotem swoje skrzydła tylko były czarne z szarymi końcami zamiast całe białe ale lepsze to niż nic i sam kontrolował to czy ma delikatne pióra czy żyletki a nie jak Pol od chumoru i w tym czasie obmyślał plan jak zabić Prusa. Postanowił go po prostu porwać i torturować tak jak to on robił z RONem.

Słów-1000
Miłego dnia lub nocy

Szeretlek Magyarország. PolHun(+PRL) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz