Rozdział 65

32 4 0
                                    

Perspektywa Lilianny

Właśnie się dowiedziałam, że Malfoy'owie doczekali się bliźniaków. Na prawdę nie wiem dlaczego nas to spotyka a ci mają takie szczęście. Przecież ja też bym chętnie została mamą. A jakoś ta się nie chce stać. Co mnie na prawdę denerwuję, ponieważ tak nie powinno być. A reszta się ze mną zgodziła. Ale jakoś nie byłam tym faktem zaskoczona. Za to udałam się do rodziców. Mając nadzieje, że ci mają jakieś dla mnie lepsze wiadomości. Które może poprawią mi humor. W co niestety ale wątpię. Chociaż tego za bardzo nie pokazałam.  


Perspektywa Albusa

Gdy ujrzałem swoją córeczkę to od razu się domyśliłam o co chodzi. Dlatego też wyznałem jej jak wygląda sytuacja dobrze wiedząc, że może jej się to trochę nie spodobać. I jak się okazało to miałem rację. Nie moja wina, że z Peterem nie  umieją sobie ugodzić. Gdyby umieli to na pewno by posiadał o wiele więcej wnuków. A mój ukochany się ze mnie śmiał. A ja od razu zrozumiałem czemu, ponieważ pierwszy raz ochrzaniam któregoś z moich ulubieńców. A to się na prawdę rzadko zdarza. Dlatego też zacząłem się nawet zastanawiać czy Gellert mi czegoś nie podał. Ale po jego zachowaniu uznałem, że właśnie nie i to mi się za bardzo nie podoba,


Perspektywa Gellerta

Na prawdę pierwszy raz miałem taki dobry ubaw ze swojego męża i jego ulubienicy. Która nigdy po ojcu się nie spodziewała, że ten mógł ją ochrzaniać. A ja jakoś za bardzo się tym nie przejąłem, ponieważ miałem z tego na prawdę znakomity ubaw. Chociaż tego za bardzo nie pokazałem, żeby nie było. Gdy zostaliśmy sami. Albus próbował ze mnie wyciągnąć czy mu czasami czegoś nie podałem. Gdy mu mówiłem, że nie. To ten nie chciał mi uwierzyć. A ja jakoś za bardzo się tym nie przejmowałem. Ale to już zupełnie nie moja wina. Gdy ten w końcu się poddał. To ja go poiformowałem, że za swoje zachowanie dostanie karę. To już w ogóle się załamał. A ja nie mogłem ze śmiechu z tego powodu. 

Skrywana prawda część II (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz