Jack pov*
Patrzyłem tak na moje ręce i byłem przerażony, właśnie z moich rąk wydobywał się czarny ogień. Nie wiedziałem co o tym myśleć. Patrzyłem tak na ten ogień i jakoś... Nie był jakoś taki gorący. To dlaczego aż tak bardzo było mi wcześniej gorąco? Nagle ten cały ogień przestał mi się wydobywać z rąk, no i miałem jakieś takie małe oparzenia.
- Mocno boli? - zapytała Chapa podchodząc do mnie i oglądając mi ręce.
- O dziwo jakoś nie - odpowiedziałem patrząc na moje ręce - Co to miało być?
- No chyba masz supermoce mój drogi - odpowiedziała dziewczyna, a ja po prostu nie wiedziałem co o tym myśleć - Chodź, wracajmy do kryjówki.
- Jeśli tak to ma wyglądać z tymi moimi supermocami to ja sobie podziękuję - powiedziałem gdy byliśmy już w kryjówce i jak trzymałem swoje ręce w zimnej wodzie, ponieważ Chapa się uparła.
- Już tak nie marudź - powiedziała i zaczęła mnie delikatnie głaskać po plecach.
- Nie tylko o to chodzi, po prostu... Nie wiem czy dam radę z takim życiem, już i tak wiele się wydarzyło... - powiedziałem, a krótkowłosa zaczęła się bawić moimi włosami.
- Hej... Pamiętaj, że możesz na mnie zawsze liczyć i na resztę - powiedziała, a ja patrzyłem na moje ręce.
- Zaraz kończyny mi zamarzną - powiedziałem, a dziewczyna wyjęła moje ręce z wody i zaczęła je wycierać ręcznikiem.
- A wiesz, że będziemy musieli powiedzieć o tych supermocach reszcie - powiedziała nagle, a mnie zamurowało.
- Ale tak odrazu?
- No, a kiedy?
- Nie wiem, tylko... - powiedziałem robiąc parę kroków od Chapy i zacząłem patrzeć się przez okno - Nie chce martwić rodziców, a szczególności mamy.
Gdy to powiedziałem poczułem ręce dziewczyny na moich ramionach, a ja schyliłem wzrok.
- Patrz jak chciała mnie chronić, a teraz jak jeszcze powiem jej o tym to... - kontynuowałem, ale potem przerwał mi głos.
- O czym powiedzieć? - nagle usłyszeliśmy głos mojej mamy i jak się odwróciliśmy zobaczyliśmy ją, mojego tatę, Henryka, Schwoz'a, i całą trójkę z Niebezpiecznego oddziału.
CZYTASZ
Niebezpieczny oddział - Prawdziwa miłość uleczy wszystkie rany
FanficKontynuacja książki "Niebezpieczny oddział - Czy to miłość?" zachęcam do przeczytania poprzedniej części. Nowe zmagania z, którymi musi poradzić sobie chłopak dotyczące jego i nie tylko. Różne problemy dotyczące dowiedzenia się prawdy o jego rodzini...