-Hej, Lily!-usłyszałam swoje imię na korytarzu, więc odwróciłam się i ujrzałam idącego w moją stronę, Javona.
-O hejka-przytuliłam go, co odwzajemnił
-Umm...Jest sprawa. Robisz coś dzisiaj wieczorem?-zapytał
-Nie...Raczej nie. Siedzę w domu, a co?
-Może poszlibyśmy do tego nowego parku rozrywki co otworzyli niedawno?-zaproponował
-Ostatnio właśnie myślałam nad pójściem tam!-uśmiechnęłam się
-Czyli tak?-uniósł brwi
-No jasne!-krzyknęłam podekscytowana
-To przyjadę po ciebie o 17, pasuję?
-Jasne! Do zobaczenia
-Paaa
***
-No Vanessa mówię ci, muszę się jakoś ładnie ubrać na to spotkanie!-krzyknęłam do przyjaciółki, gdy mieliśmy krótką przerwę na wf-ie
-Dziewczyny! Dziesięć kółeczek wokół hali!-krzyknął do nas nauczyciel a my przewróciłyśmy oczami i wzięłyśmy się za bieganie
-Czyli wasza pierwsza randka?-zapytała, leniwie ruszając nogami
-Nie randka, a zwykłe spotkanie-zbeształam ją
-To nic nie zmienia!
-Vanessa, przestań! Zaczynam się stresować....Może nie powinnam iść? Odwołam spotkanie
-Uspokój się! Nawet się nie waż odwoływać! Będzie fajnie, mówię ci-machnęła ręką w moją stronę
-Zadzwonię do ciebie na kamerkę i razem wybierzemy jakieś ubrania, okej?-popatrzyłam na nią, gdy skończył się wf i poszłyśmy do szatni
Dziewczyna tylko kiwnęła głową i obie wzięłyśmy się za przebieranie. Wf to nasza ostatnia lekcja,więc od razu wyszłyśmy ze szkoły i rozdzieliłyśmy się w swoje strony.
***
-A ta sukienka?-zapytałam, pokazując jej zieloną sukienkę
-Ubierz się w coś luźnego np. jakieś jeansy lub dresy-zaproponowała a ja schowałam sukienkę i wyciągnęłam czarne, obcisłe jeansy i biały top. Założyłam jakieś kolczyki, włosy lekko pofalowałam, makijaż poprawiłam a na stopy założyłam czarne Nike tn.
-Może być?-zapytałam, pokazując swój outfit dziewczynie
-Sztos!!! Leć już, bo pewnie Javon zaraz przyjedzie. Miłej zabawy laska!
Gdy Vanessa się rozłączyła, usłyszałam głos Xavier'a.
-Młoda! Twój chłoptaś przyjechał
Szybko zeszłam na dół i spojrzałam na brata morderczym wzrokiem a on się tylko zaśmiał.
-Nie wiem kiedy wrócę, pa!-krzyknęłam i szybko wyszłam z domu, wchodząc do auta,w którym znajdował się chłopak
-Fajnie wyglądasz-powiedział na wstępie, a ja się lekko zarumieniłam
Droga zajęła nam kilka minut i podczas niej nic ze sobą nie gadaliśmy, co było trochę niezręczne.
Gdy już dotarliśmy na miejsce, wyszłam z auta i razem z Javon'em podeszliśmy do recepcji wziąć bilet. Park był nowy, więc jeszcze nie trzeba płacić za bilety.
-Może chodźmy kupić jakieś picie-zaproponował, chwytając mnie za dłoń i idąc w stronę budki z jedzeniem.
-Musimy iść na to!-krzyknął chłopak, wskazując palcem na dom z dużym napisem ,,Dom dla zakochanych''
-Ale przecież...-zdziwiłam się, lecz Javon mi przerwał
-Trudno. Ja chce tam iść-wzruszył ramionami a ja się zaśmiałam
Podeszliśmy do pana, który stał przy wejściu i dał nam długi naszyjnik z materiałowymi sercami na sznurku.
-Usiądźcie tutaj i zapnijcie te pasy. Jazda nie będzie szybka i ostrzegam przed zgaszeniem świateł w pewnych momentach-powiedział a my kiwnęliśmy głową
-Patrz jak super-zachwyciłam się gdy wjechaliśmy do miasta zakochanych
Wszędzie były kolorowe domy, wystające serca i uśmiechnięte anioły. Po prostu było pięknie.
-Wow-otworzył szerzej oczy
Wyciągnęłam telefon i zrobiłam nam zdjęcie. Na pamiątkę.
-Ale tam wyszedłem hot-ruszył dziwnie brwiami a ja wybuchłam śmiechem
-Ej no, nie śmiej się-szturchnął mnie
Po 20 minutach atrakcja się wreszcie skończyła. Było magicznie i słodko ale już miałam dość.
-Teraz idziemy na tą karuzele-oznajmiłam
***
-Lubię cię-usłyszałam, gdy już kierowaliśmy się do auta
-A ja ciebie nie-zaczęłam się śmiać razem z chłopakiem
***
-Javon, dziękuję ci bardzo. Nigdy się lepiej nie bawiłam, zwłaszcza nikt mnie nigdy nie zabrał do takiego miejsca. Było wspaniale-powiedziałam, całując go w policzek i wychodząc z pojazdu, idąc do domu.
-Jestem!-krzyknęłam, zamykając drzwi
-Widziałem tego buziaka!-podszedł do mnie Xavier
-A weź-przewróciłam oczami i poszłam do swojego pokoju
Napisałam dłuuuugą wiadomość do Vanessy, o tym co się działo a następnie poszłam wziąć prysznic.

CZYTASZ
Fight||Javon Walton
Teen FictionJavon. Chłopak który udaję że nie przejmuje się opinią innych, typowego bad boy'a. Tak naprawdę tak nie jest, ponieważ jest to wrażliwa i dobra osoba. Lily. Dziewczyna, która kocha imprezy, zawsze myśli pozytywnie i nie ma nic do ukrycia, poznaje Ja...