Od zerwania z Javon'em minęły dwa tygodnie. Przez ten czas nigdzie nie wychodziłam z domu, nie chodziłam na siłownie, nie rozmawiałam z bratem i z przyjaciółmi.
Siedziałam ciągle w pokoju, oglądając filmy i jedząc lody.
Bałam się że gdziekolwiek wyjdę, spotkam go a totalnie nie mam ochoty go widzieć.
Po nocach śni mi się scena, w której Javon całuję się z tą dziewczyną i za każdym razem nie mogę później zasnąć.
Nie chce poznawać żadnego chłopaka. Przynajmniej nie teraz...
Kilka razy pisała do mnie Vanessa aby się spotkać, lecz za każdym razem jej odmawiałam
Jayla również do mnie pisała ale z nią było to samo
Tęsknie za przyjaciółmi, ale ciężko mi jest się pozbierać po tym wszytskim.
Strasznie za nim tęsknie.....
-Lily! Zejdź proszę na dół!-usłyszałam krzyk mamy
Niechętnie wstałam z łóżka, zakładając szlafrok na siebie i wychodząc z pokoju.
-Co tam-rzuciłam
-Masz gości-wskazała na salon, w którym znajdowały się dwie dziewczyny
Vanessa i Jayla
-Dziewczyny!-podeszłam do nich i mocno przytuliłam
-Ale się zmieniłaś...Wyglądasz jakoś inaczej-powiedziała Vanessa
-Nadal piękna!-dodała Jayla a ja się uśmiechnęłam
-Co tutaj robicie?-zapytałam po chwili
-Nie chciałaś wychodzić z domu, nie odbierałaś ode mnie telefonu więc postanowiłyśmy sprawdzić co u ciebie-odpowiedziała Van
-Przy okazji! Tata jest w pracy a ja za pół godziny mam ważne spotkanie. Idźcie sobie poćwiczyć a potem róbcie co chcecie-wtrąciła się mama a ja kiwnęłam głową
Przebrałyśmy się w stroje sportowe i poszłyśmy na siłownię.
-Opowiadaj co u ciebie-odezwała się Vanessa
-Źle? Siedzę ciągle w domu i nigdzie nie wychodzę bo się po prostu boję, że go spotkam...
-Lily, nie możesz się tak zachowywać...Mamy wakacje a tu połowę przesiedziałaś w domu! To samo powiedziałam Javon'owi, nie możecie się teraz unikać! Zachowujcie się normalnie i tyle, bez żadnych scen-powiedziała poddenerwowana Jayla
_______________________________
Po godzinie ćwiczeń,rozmowy poszłyśmy wziąć szybki prysznic.Postanowiłyśmy iść do kosmetyczki, bo moje paznokcie prosiły się o zrobienie nowych.
Postanowiłam iść jeszcze później do fryzjera, bo nudzą mi się moje włosy.
Ubrałam się w to:
Włosy wyprostowałam a makijaż zrobiłam dość lekki, ponieważ tylko dałam korektor, rzęsy wymalowałam i lekko podkreśliłam brwi.
Gdy byłyśmy gotowe, wyszłyśmy z domu, wchodząc do auta Vanessy i jadąc do mojej kosmetyczki.
-A jak z bratem?-zapytała nagle jedna z dziewczyn
-Nic. Nie odzywam się do niego-wzruszyłam ramionami
-Chciał dla ciebie dobrze Lily. To twój brat-westchnęła
-Jeśli chciał dobrze, to mógł mi od razu powiedzieć a nie mnie okłamywać! Tsa, właśnie super z niego brat-prychnęłam
-Przesadzasz
-Dajcie spokój z nim, okej? Nie chce o nim rozmawiać-przewróciłam oczami a dziewczyny tylko na siebie spojrzały
-Byliście zbyt piękną parą z Javon'em, żeby teraz to wszystko runęło
-Zaraz eksploduje! Dajcie mi spokój!-do oczu napłynęły mi łzy
Gdy byłyśmy pod budynkiem, lekko przeczesałam włosy i weszłam do środka.
Długo zastanawiałam się nad wyborem paznokci, lecz po czasie postawiłam na te:
Gdy już je zrobiłam, spojrzałam na paznokcie przyjaciółek. Jayla miała zwykłe, długie, czerwone a Vanessa brązowe.
-Ej ale sztos-uśmiechnęła się szeroko Jayla
-Mega ładne-dodała Van
-Dobra, chodźmy zapłacić i czas na fryzjera!
_______________
-Jezu,przecież wyglądam okropnie!-krzyknęłam zrozpaczona
-Cudownie jest!!-przytuliły mnie dziewczyny a ja kiwnęłam głową
Włosy postanowiłam rozjaśnić i wyglądały one tak:
Z jednej strony mi się podobają, z drugiej wydaję mi się, że źle w nich wyglądam.
-Oj przesadzasz! Masz mega ładne włosy, paznokcie a tobie jeszcze mało-przewróciła oczami Vanesssa
CZYTASZ
Fight||Javon Walton
Teen FictionJavon. Chłopak który udaję że nie przejmuje się opinią innych, typowego bad boy'a. Tak naprawdę tak nie jest, ponieważ jest to wrażliwa i dobra osoba. Lily. Dziewczyna, która kocha imprezy, zawsze myśli pozytywnie i nie ma nic do ukrycia, poznaje Ja...