💚 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟑𝟏 💚

33 5 0
                                    

💚

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💚

Upewnij się, że przeczytał*ś trzydziesty pierwszy rozdział książki "Tylko z Tobą"

— Cieszę się, że ci się podoba, Tommy.— odparł Mason z szerokim uśmiechem na twarzy, podchodząc bliżej chłopaka.

— Jest naprawdę cudownie. Sam to wszystko przygotowałeś?— spytał starszy, będąc pod niemałym wrażeniem, rozglądając się po całym tarasie.

— Tak.— odparł zadowolony z siebie Mason, uśmiechając się szeroko.— No dobra, Nicky pomógł mi z kolacją, ponieważ ja swoją potrawę mocno przesoliłem... Dlatego muszę uprzedzić cię, że zdecydowanie nie umiem gotować.

— Nic się nie stało, ja umiem.— odparł ze śmiechem, wyciągając swoją dłoń i głaszcząc policzek trochę niższego chłopaka stojącego naprzeciwko niego.

— Najpierw usiądźmy i zjedzmy.— zaproponował Mason, odsunął się od Tommy'ego i usiadł na jednym z krzeseł. Starszy usiadł naprzeciwko niego, a już z chwilą później zaczęli jeść pyszną kolację.

Jedli w ciszy, choć nie była ona krępująca. Wymieniali się ukradkowymi spojrzeniami oraz szerokimi uśmiechami, aż w końcu zjedli, a Mason złapał Tommy'ego za rękę, patrząc mu prosto w oczy.

— Długo zastanawiałem się, jak ci o tym powiedzieć, zważywszy na to, że prawdopodobnie uważasz, że jestem jeszcze dzieckiem.— westchnął Mason, pocierając jego rękę swoim kciukiem.

— Wcale tak nie uważam, Mason...— zaprzeczył cicho Tommy, kręcąc głową. Młodszy przytaknął.

— Dużo myślałem o tym, jaka mogłaby być nasza przyszłość, nie będę cię oszukiwał... Ostatnio miałem sen. Całkiem dziwny, ale i piękny.— przyznał z westchnieniem Mason, próbując przypomnieć sobie wszystko ze swojego snu.— Na początku widziałem tylko siebie. Stałem w jakimś ciemnym pomieszczeniu i się rozglądałem. Zacząłem się przemieszczać, aż w końcu natknąłem się na ciebie. Złapałeś mnie za rękę i splotłeś nasze palce. Wtedy poczułem, że mam wszystko, co jest mi potrzebne do szczęścia...

Opowiadał cicho młodszy chłopak, a Tommy z zafascynowaniem mu się przyglądał, ściskając jego palce spoczywające na stole.

— Zacząłeś mnie gdzieś prowadzić. Przeszliśmy przez jakieś drzwi, a na ogromnym ekranie zobaczyłem nas. Naszą rodzinę. Widziałem dorosłego siebie, ciebie i małego chłopca, który na tym wspomnieniu rzucił ci się w ramiona, krzycząc do ciebie „tato”. Nie wiedziałem, co się dzieje, do momentu, gdy ty stojący obok mnie złapałeś mnie za dłonie i wyszeptałeś, że jeżeli chcę takie życie, muszę podjąć odpowiednią decyzję, inaczej wyląduję w innych, znacznie gorszych drzwiach.— opowiedział Mason.— Dlatego jestem tutaj i właśnie mówię ci, że cię kocham.

— Czyli... sen powiedział ci, co jest odpowiednią decyzją, a związek ze mną będzie najlepszą?— upewnił się Tommy, marszcząc brwi.

— Z ciekawości wszedłem do innych drzwi. Zdecydowanie nie chciałbym, żeby spotkało mnie coś takiego, co wydarzyło się za tymi drzwiami...— wymamrotał Mason, przypominając sobie wszystko, co okropne w tym śnie.

Sen o Miłości • Mason HarperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz