💚 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟑𝟑 💚

15 2 0
                                    

💚

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💚

Upewnij się, że przeczytał*ś trzydziesty trzeci rozdział książki "Tylko z Tobą"

O godzinie pierwszej w nocy pierwszego lipca internet obiegło zdjęcie Masona Harpera, który siedząc na jednej z nieznanych ulic, wciągał kreskę. Takie i inne wiadomości już o godzinie pierwszej dziesięć pojawiły się w całym internecie i na dosłownie każdym portalu plotkarskim na całym świecie. Nieuniknione były także artykuły w magazynach o celebrytach.

Kiedy z samego rana Nicky i Madeline obudzili się o godzinie ósmej rano, mieli masę wiadomości od wielu osób. Gdy mężczyzna pokazał ów zdjęcie swojej żonie, ta zakryła usta dłonią, nie mogąc uwierzyć w coś takiego. A przecież miała przed sobą zdjęcie swojego syna w bardzo niefortunnej sytuacji.

Nicky nie zdążył się odezwać, a Madeline stała już na nogach. Owinęła się cienkim, różowym, satynowym szlafrokiem, wychodząc ze sypialni i zatrzaskując drzwi. Przemierzyła korytarz szybkim krokiem i gdy chciała wparować do pokoju swojego syna, zatrzymał ją przekręcony kluczyk w drzwiach.

— Otwórz drzwi!— wrzasnęła zdenerwowana, dobijając się do drzwi, a dopiero wtedy Mason zaczął się budzić. Wysłuchując krzyków matki i licznych uderzeń w drzwi pięściami, wstał z łóżka, podchodząc do drzwi i w końcu je otwierając.

— Odbiło ci?— spytał wkurzony, rozkładając ramiona i marszcząc brwi.

— Mi? Chyba tobie.— warknęła, pokazując mu zdjęcie wyświetlone na telefonie Nicky'ego.— Co to jest? Czy ciebie do końca powaliło?!

— To nie jest twoja sprawa!— odkrzyknął Mason z prychnięciem, mierząc twarz matki wzrokiem. Madeline złożyła ręce na krzyż, kręcąc głową z niedowierzaniem.

— Właśnie, że moja. Żałuję, że nie wysłałam cię do szkoły z internatem w momencie, który był odpowiedni.— warknęła kobieta.

— Twój i ojca wizerunek jest bardzo ważny, co?— prychnął Mason, wywracając oczami.— No tak, przecież nigdy by się tego nie spodziewał.

— Jedyne, czego się nie spodziewałam, to to, że mój syn urośnie na takiego bezmózga.— odpowiedziała Madeline, a następnie weszła do jego pokoju i podała mu jego telefon.— Na swoim Instagramie napiszesz wyjaśnienia co do tej sytuacji. Napisz prawdę. Napisz, co chcesz. Mam to gdzieś. To twój wizerunek, nie mój.

— Jesteś...— zaczął Mason, patrząc na matkę, jednak nie dokończył. Nie mógł powiedzieć jej czegokolwiek złego po tym wszystkim, co dla niego zrobiła. Wiele razy sprawił jej przykrość, a ona i tak zawsze była gotowa wskoczyć za nim do ognia.

— No, dokończ.— odpowiedziała tylko Madeline z dalej założonymi rękami, a Mason spuścił głowę.

— Nie.— szepnął, a blondynka skinęła głową z westchnieniem.

Sen o Miłości • Mason HarperOpowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz