26.07.2008
Wchodzimy z mamą i Lily do kawiarni blisko naszego domu. Jest dwudziesty szósty lipca, czyli moje ósme urodziny.
- Mamo, mogę z tej okazji zamówić pączka? - pytam mamy i podchodzę do lady z wypiekami.
- Nie, skarbie. - mama głaszcze pokrzepiająco moje ramię, choć nie czuję w tym szczerości.
- Dlaczego Lily może? To niesprawiedliwe. - pytam ponownie. Naprawdę chcę zjeść tego pączka. To moje urodziny.
- Skarbie, spójrz na nią. - mówi nieco ostrzej mama, a ja odwracam się z powrotem do lady.
- Jadłam zdrowo cały miesiąc. Prooooszę! - nadal się nie poddaję.
- Wiem, skarbie, ale tego po tobie nie widać. Nie dostaniesz pączka, przykro mi. - mówi, ale zauważyłam, że wcale nie jest jej przykro z tego powodu.
Godzę się z tym i wychodzę ze sklepu. Po chwili wychodzą z niego też mama z kawą w ręce i Lily z pączkiem.
Dlaczego nie jestem Lily? Wolałabym być Lily.
CZYTASZ
I was your muse
Teen FictionJennifer Hailey Kennedy zawsze była tą drugą. Bez względu na to, kto na nią patrzył, wszyscy widzieli w niej tylko siostrę bliźniaczkę olśniewającej Lily Kennedy. Aż do momentu Chase'a Robinsona. Para poznaje się na wakacjach we Włoszech. Oboje wied...