10. Hawaje.

95 5 0
                                    

Wtedy - 18.07.2016

Chase sypia u mnie od pięciu dni. Od pięciu dni jem regularne posiłki, których nie zwracam.

Leżę na łóżku otulona białą pościelą i gdy słyszę otwieranie się drzwi do mojej łazienki, spoglądam w ich stronę. Widzę wysokiego, chudego chłopaka. Ze zmierzwionych blond loków spływają krople wody pozostałe po prysznicu. Ma na sobie bokserki, które kupiliśmy dwa dni temu. W mojej rodzinie pieniądze nie są problemem i mogę wydawać ile chcę, bo zazwyczaj nikt się mną nie interesuje. Pojechaliśmy więc na zakupy i zapewniłam chłopakowi zestaw potrzebnych rzeczy.

Chase przeczesuje palcami włosy i jego wzrok pada na mnie. Automatycznie się uśmiecha, a jego oczy są przepełnione ciepłem. Widzę to tylko wtedy, kiedy patrzy na mnie. W innych sytuacjach jego wzrok jest zawsze zimny i wręcz paraliżujący. Na mnie jednak spogląda tak słodko, że się rozpływam.

Nawet nie orientuję się kiedy jego ciało ląduje na moim i mnie przygniata. Leżę na brzuchu, a Chase rozkłada się wygodnie na moich plecach. Śmieję się na cały głos, bo jesteśmy sami przez następny tydzień. Mama i Lily pojechały na sesję zdjęciową. Chłopak udaje jednak, że mnie nie widzi i mruczy z zadowoleniem.

- Hej! Złaź! - znowu wybucham śmiechem i próbuję zrzucić z siebie Chase'a. Za którymś razem w końcu mi się udaje i chłopak układa się leżąc na boku tuż obok mnie. Podpiera się na ramieniu, więc trochę nade mną góruje. Patrzy na mnie z cwanym uśmieszkiem, który rzadko schodzi z jego twarzy.

- Pamiętasz, jak opowiadałem ci o tym, że byłem na Hawajach? - pyta, na co kiwam twierdząco głową. - Przypominasz mi je. Hawaje są piękne i pełne przygód. Tam nigdy nie jest nudno. Gdy patrzysz na plażę na Hawajach, to chce ci się życ. Chce ci się być lepszym człowiekiem. Chce ci się czegoś dokonać. Chce ci się uwierzyć. Mam podobne wrażenia patrząc na ciebie.

Czym ja sobie, do cholery, zasłużyłam na taki ideał?

Unoszę głowę i delikatnie go całuję, nawet nie próbując kryć zarumienionych policzków. Nie jest to pocałunek mocny i namiętny, ale bardzo subtelny. Muskam jego usta swoimi i kładę dłoń na jego szczęce, a on trzyma wolną rękę na mojej talii.

- Bardzo nie chcę, żeby to się skończyło, wiesz? - szepcę, gdy opieram czoło na jego i patrzę mu w oczy ponownie w nich tonąc.

- Nie skończy. Nigdy.

*~*~*~*

- Ostatni raz! Proszę!

- Jennie! Jest pierwsza w nocy!

- Błagam!

- Ostatni! Jak teraz nie wyjdzie, wracamy i spróbujemy jutro.

Kiwam energicznie głową i ustawiam się znów do układu. Palce Chase'a zwinnie poruszają się po strunach, dzięki czemu wydobywa się z nich piękna melodia. Zaczynam tańczyć. Krok. Dalej. Będzie dobrze. Jeszcze trochę. Uwaga. Teraz. Proszę, proszę, proszę!

Robię trzy obroty, szpagat w powietrzu i oczekuję upadku. Który nie nadchodzi?

Ale, jak to?

Zatrzymuję się i patrzę na Chase'a, który przestaje grać i wlepia we mnie zaskoczony wzrok. Biegnę do niego, on rzuca gitarę i bierze mnie w ramiona. Podnosi mnie wysoko i obkręca się wokół siebie.

- Chase! Widziałeś? - krzyczę z niedowierzaniem.

- Zrobiłaś to! Udało ci się, słoneczko! - chłopak przyciska twarz do mojego brzucha.

- Zrobiłam to! - nadal nie mogę uwierzyć.

- Jestem taki dumny, Jennie! - mówi, a we mnie się coś łamie. Ostatni raz usłyszałam takie zdanie przed śmiercią taty. Przybliżam swoją twarz i wciskam w usta Chase'a mocny pocałunek. Ktoś jest ze mnie dumny. W końcu.

- Wiesz co to oznacza? - pytam go ze słodkim uśmiechem, a on przewraca oczami. - No weź! Obiecałeś!

- No dobra, już, już! Ale ostrzegam - nie potrafię śpiewać.

Chase obiecał mi, że jeśli mi się uda, spełni jedno moje życzenie. Od razu nie kryłam przed nim, że chciałabym, żeby wybrał piosenkę mojego ulubionego zespołu i zagrał i zaśpiewał jej fragment.

Chase zaczyna grać, a ja piszczę jak opętana, bo mam wrażenie, że ożywiłam mój najlepszy sen.

- Push a little further on the edge
Crawl a little further on the bed, babe
I'm burning up, yeah, all I see is red
She said, "Fuck me like I'm famous", I said, "Okay"
It's two-faced, it's too late
But coming down is all I ever do, babe
And I'm so down if you're ready, and I'm floating but I'm heavy
And I'll show you if you let me, girl
I don't know if you already know how
But girl, I got the feeling that you know now
You're buried in the pillow, yeah, you're so loud
But I'm about to show you, baby, slow, slow

Chase wybrał piosenkę "Slow down" czyli mojego absolutnego faworyta. Wlepiałam w niego moje oczy, jak psychofanka i byłam czerwona jak burak. Mam wrażenie, że jeszcze trochę i zaczęłabym się ślinić. Chłopak ze śmiechem odkłada gitarę i całuje mnie, mówiąc, że jestem słodka.

Chase jest najlepszym, co kiedykolwiek mi się przytrafiło.

I was your museOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz