Z perspektywy Axela
Minął już tydzień odkąd jestem w Raimonie . Za tydzień będę mógł grać i obiecałem nawet Markowi , że wstąpie do jego drużyny . Cóż akurat mi to nie przeszkadza . Sam już nie mogę się doczekać tego momentu . Narazie się cieszę życiem w Raimonie , a co będzie dalej pokaże czas .
Uśmiechnąłem się patrząc jak Mark rozpoczyna trening z drużyną . Biegł z uśmiechem . Cały Mark .Cieszę się , że będę tu chodził do szkoły . Nie będę tu sam . Jest też David , a z resztą utrzymuje kontakt . Wszystko dobre co się dobrze kończy .
CZYTASZ
Radość z gry czy wygrana?
FantasyAxel Blaze od kiedy pamięta uczęszcza do Akademii Królewskiej i tam gra w piłkę. Co się stanie jak pozna Marka Evansa?