Mówią że wstawanie z budzikiem to najgorsze co może być. I to prawda. A jeżeli wstajesz i pierwsza myśl w twojej głowie to „Dzisiaj klasówka z matematyki".. niestety nie ma nic gorszego.
Jestem Evie i witajcie w moim nudnym i przewidywalnym życiu. Gdzie jedyna rozrywka to sprawdzian z matmy na który nic nie umiem. JUHU!
Z cichym jęknięciem podnoszę się z łóżka przecierając oczy. Godzina 6:30. Za półtorej godziny zaczyna się pierwsza lekcja.
Wstaje i bez zastanowienia upinam włosy w luźny kok. Podchodzę do szafy i wybieram strój. Mom jeans do tego koszulka z popularnym zespołem a na bluzkę koszule w kratę. Robię lekki makijaż i przeglądając się w lustrze lekko wzruszam ramionami. Kto się przejmuję tym jak wyglada w szkole?
Wchodząc do szkoły odrazu podchodzę do swojej przyjaciółki Dory która wpatruje się w stojąca na przeciwko jej grupkę 3 chłopaków. Zerkam w ich stronę i cicho prycham.
-A ich mentora jeszcze nie ma? I pytam się co Ci się dzieje ze kolejny dzień z rzędu ślinisz się na ich widok.
-Nie na ich tylko na louisa. Mówiłam Ci już dawno że mi się podoba..
- A jednak. Moja przyjaciółka obniżyła standardy i podoba jej się palant. Brawo Dora nigdy nie byłam z Ciebie aż tak dumna..
Zaczynam klaskać z sarkastycznym uśmiechem na twarzy.
-Ale i tak największy palant jeszcze do nich nie doszedł.. jak dobrze że on Ci się nie podoba bo zerwałabym nasza...
Nie zdążyłam dokończyć zdania bo Frank czyli „szef" całej tej grupki przechodząc dość mocno niby przez przypadek uderzył mnie w ramie plecakiem. Odwróciłam się odrazu i zmierzyłam go groźnym spojrzeniem na co on tylko zaczął się śmiać. Na korytarzu rozniosła się woń dymu papierosowego który mi akurat nie przeszkadzał ale Dora odrazu się skrzywiła.
-Evie chodźmy pod klasę..
Gdy skończyła to mówić zadzwonił dzwonek na lekcje. Ale dla mnie nie był to dzwonek na lekcje.. tylko na torturę nazywająca się sprawdzian z matematyki...
Godzina 14:25
W końcu koniec tego dnia! Z matmy oczywiście będzie jedynka chyba ze babka się nade mną zlituje w co naprawdę wątpię.Wychodzę ze szkoły i będąc już dość spory kawałek gdzie mam pewność ze nikt mnie nie zauważy odpalam papierosa. Tak dlatego dym i zapach po nim mi nie przeszkadza. Niestety idealnym być nie można.. kręcę głowa na myśl jaka jestem skromna.
W kieszeni spodni komórka zaczyna mi wibrować. Wzdycham będąc pewna ze to mama pisząca ze wróci dzisiaj późno z pracy i mam sobie coś zamówić... nie byłoby to nic nowego.
Ale ku mojemu zaskoczeniu wiadomość dostaje na Facebooku od osoby nazywającej się „Tajemniczy nieznajomy" unoszę brwi i cicho prycham.. kreatywne bardzo... lecz nie powiem lekko mnie to zaciekawiło. Klikam w wiadomość
TAJEMNICZY NIEZNAJOMY 14:32
Cześć Evie. Taka ładna dziewczyna i pali papierosy za winklem? Oj nieładnie. A w szkole taka grzeczna..
CZYTASZ
Nieznajomy
RomanceCo robisz kiedy zaczyna do Ciebie pisać ktoś z dziwnego konta i mówi ze znacie się od dawna ale nie ma odwagi podejść? Piszesz z nim czy odrazu blokujesz? Przekonaj się ci zrobiła główna bohaterka! OPOWIADANIE W TRAKCIE POPRAWY!