(11)

781 49 8
                                    

Z racji że dzisiaj jest bardzo ważny dzień a mianowicie jest dzisiaj 42 rocznica odkąd nasz słynny Harry Potter który przeżył dwa razy się urodził i dlatego z tej okazji wstawiam trochę dłuższy niż zazwyczaj rozdział ale nie za długi ponieważ to texting jest więc nie powinny one być aż tak długie (+ nie mam weny xD)

Ale koniec tej gadki zapraszam do czytania.

~~~

Harry obudził się dzisiaj z myślą że będzie mógł porozmawiać w Draco. Od ich poprzedniej rozmowy minął tydzień. Tydzień przez który Potter nie umiał wymazać z swojej głowy głosu Draco. Nie mógł się doczekać kiedy znów z nim porozmawia.

Harry wstał z dwuosobowego łóżka, co było jego zdaniem trochę przygnębiające ponieważ nie miał z kim go dzielić. Mimo że był w tak młodym wieku i tak czuł się samotny nie mogąc się do kogoś przytulić, pocałować, podzielić się swoimi smutkami ani po prostu być z kimś kto będzie go kochał.

Brunet ruszył w stronę swojej szafy wyciągając z niej parę szarych dresów i do tego jeszcze biały podkoszulek który z tyłu miał nazwę jakiegoś zespołu o którym nie miał zielonego pojęcia.

Tak też z wybranymi ubraniami ruszył w stronę łazienki aby się odświeżyć przed dzisiejszym dniem.

Potter kiedy już się umył i ubrał ruszył do swojego pokoju i wziął do ręki swój telefon i wybrał w kontaktach Draco przy okazji sprawdzając godzinę.

- 7:49 - mruknął do siebie.

Harry nie chciał dzwonić o tak wczesnej porze ponieważ nie wiedział czy Draco jeszcze śpi czy już dawno wstał dlatego powstrzymał się i nie zadzwonił do blondyna (co nie było zbyt łatwe) ale napisał krótka wiadomość.

Harry: Śpisz Drey?

Odpowiedź dostał niemalże natychmiastowo.

Draco: Nie, nie śpię.

Draco: Zraz do Ciebie zadzwonię.

Brunet uśmiechnął się na treść drugiej wiadomości. Naprawdę nie ma mógł się doczekać kiedy znów zabaczy Draco i usłyszy jego głos.

Po paru chwilach jego telefon zadzwonił a on sam odebrał z prędkością światła.

- Hej Draco - przywitał się Harry układając się wygodniej na łóżku i ustawił telefon na szfece nocnej tak aby było go widać.

- Hej Harry, masz jakieś plny na dzisiaj? - spytał Draco z uśmiechem a Harry myślał, że zaraz się rozpłynie pod wpływem tego dźwięku.

- Tak - mruknął - idę spotkać się z Ginny?

- A ona no wiesz wie że jesteś gejem? - spytał przy czym poprawił swoje roztrzepane blond włosy co brunet uznał za bardzo seksowne.

Ogólnie zdaniem Pottera Malf'oy był seksowny. Jasną cerę idealnie zdobiły stalowe tęczówki (w które Harry mógł wpatrywać się cały dzień) a to wszytko dopełniały malinowe usta, które swoją drogą Draco właśnie delikatnie podgryzał.

- Harry - powiedział Draco starając się go wybudzić z transu.

Co mu się udało bo już po chwili brunet pokręcił głową i odpowiedział na pytanie Dracona.

- Tym sposobem dajesz jej złudną nadzieję - powiedział blondyn.

- Ja wiem, jednak boję się jej powiedzieć - westchnął a blondyn nie odezwał się wiedząc że to nie koniec wywodu Harr'ego - Ja na prawdę ją kocham tyle że jako siostrę i nie chciałbym jej stracić.

- Oj Potter w tym Ci niestety nie pomogę bo nie znam się na uczuciach. - wyznał widząc jak Harry już otwierał usta żeby go o to poprosić.

- A za ile masz z nią spotkanie? - spytał a na jego ustach z dziwnego powodu pojawił się figlarny uśmiech.

- Za - i tu przerwał spoglądając na zegarek - 6 godziny - odpowiedział i posyłając w stronę Draco lekki uśmiech.

- Czyli mamy jeszcze sporo czasu aby sobię pogadać Potty  - stwierdził blondyn a jego uśmiech się powiększył kiedy zobaczył jak policzki Harr'ego przybrały kolor różowy na to jak Draco go nazwał.

I tak minęło im parę następnych wspólnie spędzonych godzin.

~~~

7/7

MAMY TO

Skończyłam maraton z czego bardzo się cieszę.

Nie wiem kiedy będą się pojawiać rozdziały czy często czy rzadko.

Mam też drugą książkę o której zapomniałam i tak szczerze to powinnam zacząć ja pisać od nowa więc tak...

Miłego dnia/nocy <3

Cokolwiek.

~ Kara ~

Texting || Drarry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz