Prolog

303 19 0
                                    


Musze uciekać, nie wiem jak daleko mam wyjechać. Ale zacznijmy od początku jestem a raczej byłam córką prezesa klubu motorowego Angel of Death. Od dziecka mieszkałam na jego terenie, mała dziewczynka i kilkunastu wysportowanych i groźnych Bikerów. Puki ojciec żył, ja żyłam jak w bajce, miałam wszytko co chciałam. Ale tatę zabili kilka miesięcy temu w jednej ze strzelanin. Po pogrzebie przez parę dni miałam spokój ale potem zaczęli nalegać żebym najlepiej z nowym prezesem wzięła ślub, za każdym razem odmawiałam jako żona miałam mniej praw niż jako członek klubu. Następnie kazali mi się wyprowadzić wiec przeniosłam się do mieszkania ojca w centrum miasta o którym wiedziała tylko nasza dwójka. Gdy chciałam wziąć resztę swoich rzeczy nie wpuścili mnie, wiec zakradłam się od tyłu gdy już wchodziłam do swojego byłego pokoju złapali mnie i siła zaciągnęli na środek gdzie paliło się ognisko, mimo tego ze miałam długie spodnie, bluzę i katanę, gdzie na plecach jest anioł z kosa, siła przyprowadzono mnie na środek, gdzie zdjęli katanę i wrzucili ja do palącego się ogniska i wtedy usłyszałam "Albo zostajesz tutaj jako klubowa dziwka albo wypierdalaj". Wtedy zrobiłam największy błąd swojego życia. Wzięłam rozmach, uderzyłam nowego prezesa w twarz i od razu zaczęłam biec do swojego auta, gdy usłyszałam „ Znajdziemy Cię i zabijemy z tą zniewagę nie będzie litości". Miałam szczęście, że wszyscy już coś wypili i nikt za mną nie jechał.

Więc wsiadłam do mojej starej Hondy Accord IV, którą dostałam za zdanie prawka i na 18 urodziny i pojechałam przed siebie. W trakcie podróży najczęściej spalam w aucie i dorabiałam wszędzie aby mieć pieniądze na paliwo i na jedzenie, cały czas starałam się być w trasie i nigdzie nie zatrzymywać na dłużej na dłużej niż parę dni. Najbardziej boli mnie, że nigdy nie odwiedzę ojca na cmentarzu oraz, że nie miałam nawet czasu na żałobę. W trakcie ucieczki przefarbowałam moje długie rude włosy na czarno ale nie zdobyłam się na to aby je ściąć. Na niebieskie oczy zakładam zielone lub brązowe soczewki. Imię i Nazwisko tez zmieniłam z Aria White na bardziej pospolite Amelia Smith, Gdyby mnie szukali będą mieć trudniej. Na szczęście urodę mam raczej przeciętną 167 cm wzrostu szczupła, nie wyróżniam się z tłumu i mam 20 lat.

NIKODEM (ANUBIS)

Zostałem prezesem klubu Szakale Anubisa , zaraz po śmierci ojca. Mówią na mnie Anubis z powodu mojej rangi, na mojego viceprezesa Raphaela mówią Szakal. Każdy ma jakieś przezwisko ale prez. i vice zawsze maja takie samo od powstania klubu. Wszystkie wywodzą się z mitologii egipskiej tak samo jak nazwa. Urodziłem się w klubie, matki nigdy nie poznałem uciekła zaraz po porodzie, ojciec od początku wychowywał mnie na prezesa. Mamy parę klubów nocnych do jest przykrywką dla nielegalnych interesów. Większość z nas mieszka w klubowym domu gdzie co tydzień są grille lub imprezy, z klubowymi dziwkami niektóre też mieszkają tutaj. Członkowie, którzy nie mieszkają, najczęściej mają już rodzinę i mniej się angażują w sprawy klubu. Budynek mieszkalny znajdujący się na uboczu miasta blisko lasu aby nikt nie proszony tutaj nie zaglądał.

Całe miasto nas rozpoznaje po skórzanych kurtkach z wizerunkiem Anubisa na plecach oraz po motorach o których jest namalowany ANCH na złoty kolor. Nikt nie staje nam na drodze, wszyscy się nas boją, moje 188 wzrostu, lata na siłowni oraz czarne krótkie włosy robią swoje. Od śmierci taty cały czas spędzam w jego gabinecie ogarniając sprawy bieżące. Nie mogę go zawieść musze się wciągną w sprawy klubu i w samotności przeżyć żałobę.

Szakale Anubisa #1 NicodemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz